Szef włoskiej obrony cywilnej Franco Gabrielli ogłosił dziś w mediach, że zatopiony statek wycieczkowy Costa Concordia zostanie dostarczony do portu do unieszkodliwienia wczesnym latem.
„Dziś możemy wreszcie potwierdzić, kiedy statek zostanie odholowany - stanie się to w czerwcu” - powiedział Gabrielli. „Mamy nadzieję, że do marca określimy nasz cel podróży”, dodał, zauważając później, że agencja otrzymała już 12 wniosków z różnych portów, gotowych na rejs statkiem, który zatonął u wybrzeży Włoch. Lista obejmuje pięć włoskich i siedem zagranicznych firm. Niemniej jednak, jak zauważył szef obrony cywilnej, pierwszeństwo będzie miał port włoski. Do tej pory szczególną uwagę zwrócono na porty Piombino, Palermo, Genua, Genua i Civitavecchia.
Słynny statek wycieczkowy Costa Concordia znaleziony na rafach w pobliżu wyspy Giglio (Toskania) u wybrzeży Toskanii (Toskania) 13 stycznia 2012 r. W chwili katastrofy na pokładzie 290-metrowego statku znajdowało się ponad cztery tysiące pasażerów, w tym załoga statku. Po zderzeniu Costa Concordia z rafą liniowiec zaczął tonąć i do rana następnego dnia znalazł się w połowie drogi pod wodą. Okropna tragedia pochłonęła życie 32 osób, a także wysłała personel statku do doku, w szczególności jego kapitana, Francesco Scettino, który miał ponosić winę za wrak statku.
Początkowo Skettino zapewnił, że jego statek znaleziono na rafie, której nie ma na mapie, ale później przyznał, że postanowił zbliżyć się jak najbliżej wyspy, aby przywitać byłego kapitana statku.
Eksperci twierdzą, że wkładka znajdowała się w niedopuszczalnie bliskiej odległości od Giglio.
W wyniku dochodzenia stało się jasne, że Skettino zaczął ewakuować statek godzinę później, nie poinformował miejscowej straży przybrzeżnej o wraku statku i wkrótce był jednym z pierwszych, którzy opuścili tonący statek. Podczas przesłuchania Skettino zapewnił, że przypadkowo znalazł się w łodzi ratunkowej: właśnie do niego wpadł. W tej chwili nadal trwają spory dotyczące niewykonania obowiązków kapitana Costa Concordia. Według prawników Skettino grozi do 2697 lat więzienia.
W kwietniu 2013 r. Okazało się, że władze włoskie podjęły decyzję o przeprowadzeniu podnoszenia i ewakuacji zatopionego statku wycieczkowego. Ogłoszono przetarg, który wygrała jedna z amerykańskich firm, aw czerwcu rozpoczęto prace nad demontażem statku.
Dopiero we wrześniu ubiegłego roku włoscy inżynierowie przeprowadzili specjalnie zaplanowaną operację podnoszenia Costa Concordia.
Statek postawiono pionowo i postawiono na kilu. Na tym etapie planowane jest przymocowanie specjalnych pojemników do liniowca, w którym cała woda zostanie wypompowana, zanim Costa Concordia wyruszy w ostatnią podróż do jednego z portów włoskich.