Dzisiaj opowiemy o klasycznym włoskim ślubie. Nicola i Christiana pobrali się w mieście Faenza, w prowincji Rawenna (di Ravenna), która znajduje się około 50 kilometrów na południowy wschód od Bolonii. To małe miasto, liczące około 57 tysięcy mieszkańców, słynie z wyrobów ceramicznych i nadania nazwy fajansowi. To ciche, przytulne miejsce nie jest tak rozpieszczane przez turystów, jak na przykład Rzym czy Wenecja. Chociaż produkowana jest tutaj najsłynniejsza włoska płytka, porozmawiamy o tym innym razem.
Był gorący słoneczny dzień pod koniec września, po tygodniu deszczy złej pogody, zupełnie nietypowy dla słonecznych Włoch!
Nicola jest prawdopodobnie najbardziej towarzyskim z stajennych, których spotkaliśmy. Rano w dniu ślubu wezwał tłumy przyjaciół i krewnych do swojego domu, aby zacząć świętować rano. Chociaż oczywiście było oczywiste i zauważalne, że trochę się martwił.
Christiana postanowiła spędzić dziś rano bardziej powściągliwie w towarzystwie mamy i taty. I jak prawdziwa włoska panna młoda, jej ojciec przyniósł ją do ołtarza.
Warto zwrócić uwagę na przepiękną koronkową suknię ślubną i buty Christian Pronovias od projektanta mody marki Miu-Miu - oczywiście bardzo fajnie!
Ceremonia odbyła się w katedrze Duomo di Faenza, zbudowanej na początku XVI wieku, która znajduje się w historycznej części miasta. Oczywiście Włosi bardzo odpowiedzialnie podchodzą do ceremonii ślubnej. Nicola czuł uczucia swojej ukochanej i zawsze starał się wspierać ją uśmiechem w tak kluczowym momencie.
Warto zauważyć, że włoscy księża są przeważnie pozytywnymi, otwartymi ludźmi, a nawet podczas tak ważnego wydarzenia pastorowi, jak prawdziwy Włoch, udało się pochwalić swoją narzeczoną i żartować z podniecenia młodych ludzi.
Oczywiście najważniejszym rytuałem jest wymiana obrączek ślubnych. Od tego momentu losy przenikają się, para staje się jednym, rodzi się nowa rodzina.
Pod koniec ceremonii młodzi ludzie zostają na kilka minut u świętego ojca, który udziela im pożegnalnego słowa i mądrej rady na temat życia rodzinnego.
Po ceremonii i tradycyjnej sadzonce młodego ziarna we Włoszech przeprowadziliśmy się do willi Relais Villa Abbondanzi w pobliżu centrum. Ten elegancki, czterogwiazdkowy hotel willowy położony jest w samym sercu dużego zielonego parku. Zaraz po uroczystej mowie młodych i małym aperitifie zorganizowaliśmy tam sesję zdjęciową.
Zawsze radzimy młodej parze podczas spaceru, aby zapomniała o obecności fotografa i zawsze starała się prowadzić nasze sesje zdjęciowe z kochankami w zrelaksowany sposób. To jedyny sposób na uzyskanie uroczych, spontanicznych i naturalnych zdjęć.
Aby zaprojektować ślub, Christiana wybrała rozwiązania w białych kolorach, wszystko połączone bardzo harmonijnie: bukiet białych kwiatów, taki sam jak boutonniere i stół weselny na obiad.
Uroczysta kolacja odbyła się w pięknej białej altanie w parku, a krótkie posiłki były na przemian tańczone i grane na żywo.
Pod wieczór, gdy powietrze nieco ostygło, słychać było świerszcze, które doskonale uzupełniały atmosferę tego święta. Czas wyciąć tort weselny. Sam tort weselny - arcydzieło włoskiej kuchni - został wykonany w formie starożytnych rzymskich kolumn.
Tradycyjnie na każdym prawdziwym włoskim ślubie tańce trwają dobrze po północy, a ten wieczór nie był wyjątkiem. Na szczególną uwagę zasługuje jedna autentyczna tradycja. W pewnym momencie ślubu, najczęściej w drugiej połowie uroczystości, młodzi goście biorą ich w ramiona i niosą po sali, a następnie całują się. Ten bardzo delikatny i niezwykły widok zawsze powoduje łzy radości.
Dla nas ta cudowna para zaprzyjaźniła się, a wielu naszych przyszłych narzeczonych, które szukają czegoś czarującego, wciąż inspiruje się jej wspaniałymi atrybutami ślubu.
Autorzy tekstowych i fotograficznych duetów profesjonalnych fotografów ślubnychFrancesca guadagninii Tommaso tani studio www.studiomagenta.it