Ślub we Włoszech

Włoski ślub w Lazio Massimo i Paoli

Włoski fotograf ślubny Gianfranco Catullo opowiada o tradycyjnym włoskim ślubie:
„Po raz pierwszy spotkałem Massimo i Paolę w lutym ubiegłego roku. To był zimny i śnieżny dzień. Tak, tak, nie bądź zaskoczony! W Rzymie czasami też pada śnieg. Jak wiecie, klimat Wiecznego Miasta jest łagodny, podobnie jak w całych środkowych Włoszech, więc bardzo rzadko widuje się miasto w kolorze białym. Pomimo pewnych problemów z poruszaniem się (jechałem do domu z podróży służbowej do Basilicato), otworzyłem studio w niedzielę iw spokojnej, niemal surrealistycznej atmosferze poznałem parę.

Massimo pochodzi z Sycylii, a Paola urodziła się w Rzymie, mieszkają i pracują nad jeziorem Garda, ale zdecydowali się pobrać w centrum Włoch - w Lacjum, w regionie Castelli Romani. Jest to bardzo piękny pagórkowaty teren, pełen zieleni i wielu jezior, a ponadto jest bardzo blisko Rzymu i jest uważany za jeden z najbardziej sprzyjających do życia. Przyjeżdża tu wielu turystów, aby doświadczyć ducha średniowiecznych miast, dotknąć sztuki i skosztować lokalnej kuchni włoskiej.

Massimo i Paola są bardzo piękną parą, dosłownie świecą od środka, bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język i wkrótce zaprzyjaźniliśmy się. W końcu bardzo ważne jest, aby zawsze być na tej samej długości fali z młodymi. Cieszyłem się również, że tak jak ja wolą zdjęcia na żywo z naturalnym, miękkim i ciepłym światłem. I ze światłem mieliśmy szczęście! Słońce było jasne, a wszystko wokół było wypełnione przyjemnym ciepłym światłem. Ale aby uniknąć ostrych cieni, ukryliśmy się w cieniu drzew i zaułków.

Dzień ślubu

Dzień ślubu był wyraźnie inny niż dzień pierwszego spotkania. Niebo było czyste, świeciło słońce, co umożliwiło stworzenie wszystkich warunków idealnego ślubu. Po tym, jak skończyłem fotografować opłaty Massimo w hotelu, poszedłem do Paoli, do domu jej rodziców. Gdy panna młoda kończyła ostatnie przygotowania, rozbawiłem ją opowieściami o śmiesznych okazjach, które są możliwe tylko na weselach, więc wcale się nie martwiła. Około południa dotarliśmy do kościoła, gdzie zgodnie z tradycją pan młody czekał już na swoją narzeczoną.

Ceremonia ślubna

Ceremonia odbyła się w październiku, w małym, ale bardzo pięknym kościele w mieście Grottaferrata. To małe miasteczko z populacją zaledwie 20 000 osób słynie z katedry Santa Maria de Grottaferrata lub, jak to się nazywa, opactwa św. Nilu. Jest to jedyna nieprzerwanie istniejąca bizantyjska katedra obrządkowa we Włoszech, założona w 1004 roku.

Na ceremonię zaproszono tylko najbliższych przyjaciół i krewnych Massimo i Paoli, co stworzyło bardzo intymną atmosferę. Wszyscy czuli się częścią wielkiej tajemnicy tworzenia nowej rodziny. Nic nie naruszyło tej idylli, a tylko spokojny głos księdza, któremu towarzyszyła cicha muzyka na żywo, rozbrzmiał przez salę.

Jedną z najczęstszych włoskich tradycji ślubnych jest kąpanie nowożeńców ryżem tuż przy wyjściu z kościoła. Zgodnie ze starym przysłowiem „tam, gdzie jest ryż, jest obfitość”, goście rzucają nowożeńcom wstępnie przygotowany ryż, życząc im miłości, dobrobytu i bogactwa. Włosi nawet żartują na ten temat: „Jeśli my, Włosi, rzucamy ryż na pannę młodą podczas ślubu, to co Chińczycy rzucają? Makaron?

Po tradycyjnym wysianiu nowożeńców ryżem postanowiliśmy zrobić kilka zdjęć w alejkach w pobliżu kościoła, otoczonych pięknymi winnicami. Zdjęcia okazały się bardzo delikatne i jasne. Paola była niezrównana: elegancka, zmysłowa, kobieca. Prawdziwy włoski.

Castell Gandolfo

Dalsze świętowanie zaplanowano w małym miasteczku Castel Gandolfo, położonym na albańskich wzgórzach nad jeziorem Albano. To jezioro pochodzenia wulkanicznego znane jest nie tylko ze wspaniałej scenerii, ale także dlatego, że jest historycznym kurortem papieża. Zamiast kamienistego i dusznego Watykanu wielu papieży Kościoła katolickiego wolało odpocząć tutaj w letniej rezydencji, zbudowanej w XVIII wieku specjalnie dla papieża Urbana VIII.

W końcu dotarliśmy nad jezioro, gdzie dzięki łagodnemu październikowemu słońcu zrobiłem piękne i ciepłe zdjęcia Massimo i Paoli.

Potem oczywiście poszliśmy na spacer po historycznym centrum Castel Gandolfo. Przytulne wąskie uliczki zaprowadziły nas na główny plac, na którym panowała niesamowita bajkowa atmosfera.

Świętowanie trwało w restauracji nad jeziorem, gdzie każdy mógł skosztować lokalnych potraw, spróbować czerwonych i białych win z beczek przechowywanych w starych piwnicach restauracji. Tam zorganizowaliśmy kolejną małą sesję zdjęciową. Nawiasem mówiąc, Castelli Romani słynie również z win, ponieważ jest to jeden z największych regionów uprawy winorośli we Włoszech. Lokalni rzemieślnicy przekazywali tradycję z pokolenia na pokolenie, sięgając czasów starożytnych. Festiwal wina obchodzony jest tutaj co roku.

To są dobre dni spędzone w pięknych miejscach w towarzystwie pozytywnych i otwartych ludzi, spraw, że coraz bardziej kocham moją pracę! Nie, nie wymienię jej na nic ”.

  • Fotograf Gianfranco Catullo specjalnie dla Italy4.me
  • Fotograf Gianfranco Catullo Oficjalna strona internetowa www.gianfrancocatullo.com

Obejrzyj wideo: Giorgio Romi racconta le tradizioni del matrimonio di un tempo (Listopad 2024).

Popularne Wiadomości

Kategoria Ślub we Włoszech, Następny Artykuł

Jak dostać się do portu w Genui
Włochy

Jak dostać się do portu w Genui

Port wycieczkowy w Genui to gigantyczny kompleks, który obejmuje 5 miejsc do cumowania statków wycieczkowych i 13 dla promów z Nicei, Cannes, Barcelony, Valletty, Bastii, Olbii i Porto Torres, Palermo, Tangier i Tunezji. Mówię ci, jak się do tego dostać. Port w Genui Port w Genui Port w Genui (Porto di Genova) to ogromny kompleks zajmujący prawie 500 hektarów wybrzeża Liguryjskiego, rozciągający się na ponad 20 km linii brzegowej.
Czytaj Więcej
Jak się dostać z lotniska w Weronie do miasta
Włochy

Jak się dostać z lotniska w Weronie do miasta

Z lotniska Villafranca do centrum Werony jest około 11 km, więc dotarcie do niego nie jest trudne. Lotnisko Verona-Villafranca Lotnisko Verona-Villafranca (Aeroporto di Verona-Villafranca) obsługuje włoskie prowincje Werona, Bolzano, Trydent, Vicenza, Rovigo, Mantova i Brescia. Roczny przepływ pasażerów jest znaczny.
Czytaj Więcej
Spacer na szczyt Boé w Dolomitach
Włochy

Spacer na szczyt Boé w Dolomitach

Dzisiaj jest interesująca droga na szczyt Boé. Należy do masywu Sella w Dolomitach. Nie będziemy wspinać się na wysokość 3152 metrów, ale 2,5 km jest łatwe. Każdego ranka cieszymy się widokiem Dolomitów z balkonu naszego hotelu Monte Cherz. Tylko od niego i rozpocznij dzisiejszy spacer po górach.
Czytaj Więcej
Turysta Russo lub Dlaczego tak bardzo kochamy Włochy
Włochy

Turysta Russo lub Dlaczego tak bardzo kochamy Włochy

„Dlaczego my, Rosjanie, kochamy Włochy tak bardzo i lekkomyślnie, często bez ich obecności? Dlaczego słowo„ Włochy ”sprawia, że ​​nasze serca są tak słodkie, a nasze twarze wyglądają marzycielsko? Dlaczego jest coś w rodzaju śródziemnomorskiej nocy Puszkina, gdzie pachnie laur i cytryna? Ta miłość jest irracjonalna, wymyka się wszelkim wytłumaczeniom.
Czytaj Więcej