Gniew włoskich władz spowodowany był przez zagraniczne firmy produkujące żywność i napoje o tematyce mafijnej, od makaronu mafijnego po sos pomidorowy „Cosa Nostra”
Orzeszki ziemne „Chile Mafia” i alkohol „Don Corleone” ... Włochy wypowiedziały wojnę wielu potrawom i napojom, które wychwalają lub wulgaryzują jej znane, zorganizowane grupy przestępcze.
Jedzenie talerza makaronu Al Capone zmieszanego z sosem pomidorowym „Wicked Cosa Nostra” może wydawać się obcokrajowcom atrakcyjne. Jednak dla większości Włochów to danie pozostawi nieprzyjemny posmak w ustach, eksperci największej włoskiej organizacji rolniczej Coldiretti są tego pewni.
Coldiretti zaapelował do zagranicznych rządów i przywódców UE o wyeliminowanie tak zwanego „rynku grozy”, który obejmuje makaron, pizzę i inne pro-włoskie produkty sprzedawane przy użyciu motywów mafijnych.
Lista takich towarów (i nie tylko) jest szeroka: od makaronu pod prostą nazwą „Mafia” po bułgarską kawiarnię „Maffiozo” i książkę kucharską „Książka kucharska mafii”.
Te same „mafijne” produkty są sprzedawane wszędzie, w Wielkiej Brytanii i USA, Hiszpanii i na Tajwanie. Niemiecka firma produkuje całą linię pikantnych sosów i przypraw pod dość nudną nazwą „Strzelanina z mafii w Palermo” („Strzelanie do mafii z Palermo”)podczas gdy orzechy „Chilli Mafia Naga Nuts” są reklamowane jako „naprawdę gorący hit o każdej porze dnia”.
Roberto Moncalvo, prezes Coldiretti, wyraził opinię, że użycie mafii jako chwyt marketingowy tworzy negatywny wizerunek Włoch na arenie międzynarodowej. Żywność o tematyce mafijnej wyraża „niedopuszczalną zniewagę” kraju, w którym zabójcy mafii nadal pozostają surową prawdą życia.
„Nasze badania ujawniły prawdziwy rynek grozy. Mafia jest plagą naszego społeczeństwa i zarabia na tym” - powiedział Senior Moncalvo. „Takie niedopuszczalne praktyki handlowe szkodzą wizerunkowi Włoch za granicą. Ponadto głęboko ranią wielu Włochów, którzy już się stali i niestety nadal padają ofiarą przestępczości zorganizowanej”.
W ubiegłym miesiącu włoscy politycy wyrazili niezadowolenie z hiszpańskiej sieci restauracji La Mafia, zainspirowanej modą mafijną i oferując odwiedzającym pizzę i makaron w otoczeniu plakatów ze scenami Ojca chrzestnego.
Giuseppe Lumia, senator Partii Lewicy Demokratycznej i członek komisji parlamentarnej przeciwko mafii, powiedział: „Używanie słowa„ mafia ”w markach komercyjnych jest nieszczęśliwe i nie do przyjęcia. Jest to obraza dla wszystkich ludzi, którzy poświęcili swoje życie w celu ochrony prawa i porządku”. .
Według Coldiretti duże grupy mafijne, takie jak Camorra w Neapolu, Cosa Nostra na Sycylii i Ndrangheta w Kalabrii zainwestowały ogromne kwoty w produkty spożywcze i różne restauracje. Jednocześnie badanie Coldiretti wykazało, że biorąc pod uwagę stopa bezrobocia wśród młodzieży wynoszącą 42%, 6 na 10 Włochów jest gotowych do pracy w firmach finansowanych przez mafię. Trudna sytuacja ekonomiczna nie prowadzi do skrupułów przy wyborze pracodawcy.