Władze Rzymu muszą znaleźć ponad 30 milionów euro na odbudowę Złotego Domu Nerona, który jest w złym stanie i może się zawalić w dowolnym momencie.
Kiedyś ten budynek był symbolem potęgi i bogactwa starożytnego Rzymu, ale czuje się jego czcigodny wiek wynoszący 2 tysiące lat. Władze Wiecznego Miasta stanęły przed zadaniem znalezienia ogromnej sumy na odbudowę pałacu wielkiego cesarza Nerona, teraz całego kompleksu sal i freskowych pokoi, położonych w samym sercu Rzymu, naprzeciwko Koloseum.
Kilkadziesiąt lat temu pałac zaczął być wznoszony na rozkaz Nerona, w którym Rzym przeżył straszny pożar. Jednak cesarz nie widział swojej nowej rezydencji, zmarł cztery lata po rozpoczęciu prac budowlanych. Pałac został opuszczony, później spłonął, a na jego terenie rozeszły się inne budynki, w tym „wizytówka” stolicy Włoch - Koloseum. Dziś „Złoty Dom” Nerona ukrywa się pod ogromnym parkiem, który znacznie niszczy strukturę starożytnego budynku. Drzewa zapuściły silne korzenie, które niszczą dach budynku, ulewne deszcze uszkadzają także pałac, niszcząc stare malowidła ścienne.
Prawdopodobieństwo zawalenia pałacu Nerona, który miał stać się największą miejską rezydencją monarchy w Europie, zmusiło władze miasta do zamknięcia go na prawie 10 lat. Jednak po tylu latach los budynku nie został rozstrzygnięty. W środę grupa archeologów, a także włoskie Ministerstwo Kultury, ogłosiło utworzenie nowego planu, który ma przerobić park nad pałacem, usunąć setki ton ziemi z dachu i wykorzenić drzewa, zmniejszając w ten sposób ryzyko zawalenia się budynku i zapobiegając jego dalszemu zniszczeniu. Nowy ogród będzie uprawiany na cieńszej warstwie gleby, której łączna waga nie zaszkodzi tysiącletnim ścianom pałacu. Projekt został zaprojektowany na cztery lata, po których złoty dom Neurona zostanie ponownie otwarty dla zwiedzających.
Wydaje się, że władze Rzymu rozwiązały wszystkie problemy, ale haczykiem jest to, że rząd po prostu nie ma środków na wdrożenie projektu. Dlatego archeolodzy zachęcają prywatne firmy do udziału w ratowaniu jednego z obiektów dziedzictwa narodowego Włoch. „Niestety zasoby rządowe są bardzo ograniczone”, powiedział Dario Franceschini, minister kultury kraju, przemawiając w centrum budynku, co może upaść mu na głowę. „Jest to świetna okazja dla prywatnych firm do zainwestowania w wyjątkowy projekt, który przyciągnie uwagę opinii publicznej” - dodał.
Neron, który był u władzy od 54 do 68 lat naszej ery, zamierzał zbudować pałac, który stałby się symbolem jego bogactwa i władzy. Pięć lat temu archeologom udało się znaleźć, jak sądzą, fragmenty sali bankietowej, która zgodnie z planem starożytnego architekta miała się obracać. Właśnie dlatego Nero planował zaskoczyć swoich gości. Ogromna sala znajdowała się pod imponującym mechanizmem, który umożliwiałby powolne obracanie pokoju.
„Nero zamierzał odtworzyć w samym centrum miasta fragment wioski, w której rozlewałoby się jezioro. Później został wysuszony, a Koloseum wzniesiono na jego miejscu ”- mówi Mariarosaria Barbera, specjalista z włoskiego Ministerstwa Kultury.
Naukowcy i archeolodzy pracowali w pałacu, mając nadzieję na znalezienie informacji o jego właścicielu, który został opisany jako „sadysta i maniak”. Według historyków Nero zabił własną matkę i pobił ciężarną żonę na śmierć. Jednak to pod nim Rzym został znacznie odrestaurowany po niszczycielskim pożarze trwającym 64 lata. „Miał złą reputację, ale miał także pewne zalety, w tym chęć przekształcenia Rzymu w wielką metropolię” - wyjaśnił Barbera.