W ostatnim numerze opisaliśmy dalsze działania Marka Anthony'ego, by przejąć władzę dla jego ukochanej i jego zgrabne kroki, by „panować” w Rzymie. Wszystko będzie dobrze, ale Guy Octavius nagle wypłynął z Albanii.
Zamiast tego, po zaakceptowaniu spuścizny zmarłego dyktatora, pełnym imieniem obiecującego faceta był Guy Julius Caesar Octavian. Pod ostatnią nomenklaturą przejdzie do historii.
To prawda, że proces adopcji był opóźniony - i nie bez pomocy Anthony'ego niezadowolonego z konkurencji. Spadkobierca zamordowanego mężczyzny, po rozmowie z Kampanią z Cyceronem i innymi inteligentnymi ludźmi na temat „Jak wyposażyć Republikę”, dostał się jednak do Rzymu, gdzie ogłosił swoją zgodę na nowy status syna zmarłego, a także ciężki żal z powodu jego śmierci i intencji spełnij wszystkie obietnice „ojca”.
Mark obrócił się do końca. Straszne było otwarcie kłócić się z Oktawianem - w końcu facet był dość popularny wśród plebsu i weteranów, ale Problem polegał na tym, że Guy, kierowany dobrą radą już znienawidzonego Anthony'ego Cicero, gorliwie zwiększył tę popularność, pomimo wszystkich przeszkód prawnych, które rzymski podsarek pospiesznie stawił przed nim. Na przykład odmówiono ekstradycji skarbca Cezara na jego spadkobiercę (formalnie nigdy nie rozpoznany - biurokracja bojowa zakończyła swoje zadanie). Jakoś to przerwie, nie małe. Niech teraz spróbuje spełnić jedną z obietnic - dać każdemu rzymskiemu 300 siostrom, za jaką sziszę!
Nadal spełnione. To prawda, że Oktawian musiał sprzedać wszystkie posiadłości rodzinne. Ale sława i liczba zwolenników gwałtownie wzrosły (podobnie jak presja Anthony'ego).
Nie mogąc zrozumieć, dlaczego ten młody człowiek zachowuje się tak zręcznie i obwiniając wszystko o nikczemnego intryganta Cycerona, Mark postanowił oczyścić tył z drugiej strony i manipulować różnymi prawami (a także łapówkami i usługami, które on, będąc jedynym właścicielem prawdziwych rozkazów Cezara) „dużo podniósł” wysłał Brutusa i Kasjusza (morderców dyktatora, jeśli ktoś nagle zapomniał) na Kretę i do Cyrenajki (to znaczy do współczesnej Libii). Sam wziął obiecującą i interesującą Galię - jednocześnie bliżej Rzymu. Obrażeni taką sytuacją żołnierze zgromadzili sympatyków Senatu i próbowali wymyślić, co zrobić z zarozumiałym, ale nic nie zdecydowali. Cyceron, zdając sobie sprawę, że wkrótce może przypadkowo zmiażdżyć go płotowym płotem, zwykle wycofał się z miasta z grzechu.
Podczas lipcowych igrzysk ku czci zwycięstw Cezara nad Rzymem pojawiła się bardzo jasna kometa. Ogólnie rzecz biorąc, takie zjawiska były uważane za wyjątkowo haniebne omen (iw tym przypadku przesądni obywatele nie byli w błędzie), ale Oktawian, który w tym czasie zapuścił brodę jako znak żałoby dla ojca, sprytnie przekonał wszystkich, którzy wątpili, że to dusza zmarłego patrzyła na jego miasto z niebo Kolejny plus sto punktów w karmie Guya i plus dwieście za gniew Marka, brutalny faktem, że jakiś zasmarkany przybysz z Albanii ominął go na zakrętach.
Więcej to więcej. Cyceron, po ponownej rozmowie z Brutusem, wrócił do miasta. Jednak spiskowcy odpłynęli, ale wcale nie do miejsca, w którym Anthony wysłał ich całym sercem, ale do wschodnich prowincji - w celu zebrania żołnierzy, aby dokończyć to, czego nie można było rozwiązać przez perswazję.
Mark zaczął się niepokoić i swoją mocą przywołał 4 legiony z Macedonii, w których sam Brutus się naprawił, a także wezwał patrycjuszy po porady na palący temat - czy ogłosić Cezara boskim, czy nie. Nie jest jasne, co chciał osiągnąć dzięki ostatniej decyzji - Przy tych wszystkich rzuceniach Anthony zepsuł swoją reputację praktycznie wśród szerokiej rzeszy ludzi, ale współcześni wcale nie pamiętali spotkania.
Widząc, że z jakiegoś powodu Cycero był nieobecny wśród przybyłych, Mark wpadł w szał i zażądał przeciągnięcia tu głośnika lub spalenia domu - ledwo udało mu się go uspokoić. Zszokowany takim usposobieniem postać pojawiła się jednak w Senacie, ale dopiero następnego dnia, kiedy nie było tam Anthony'ego, i wybuchła pierwsze ze swoich słynnych przemówień, zwanych „Filipiki” - analogicznie do Aten trzysta lat temu, gdzie Demostenes brutalnie potępił Filipa Macedońskiego , ojciec nieco bardziej znanego Aleksandra o tym samym przezwisku. Mowa poszła dobrze, ale kilka dni później Anthony wczołgał się na podium i ogólnie oskarżył Cycerona o wszystko, co przyszło mu do głowy - uczestniczył w spiskach i wezwał Cezara do zabicia (co wciąż jest gdzieś blisko prawdy) , i próbował rzucić go na Pompejusza, i ogólnie infekcja jest zepsuta, a drań zły. Cyceron z tego powodu jakoś zachorował i zniknął z miasta, decydując się kontynuować boks korespondencyjnie ze swojej posiadłości - tam było bezpieczniej.
W kolejnym miesiącu strony wymieniły obelgi i złe rzeczy. Mark zastanawiał się, jak trafić Oktawiana w połowie drogi, nie wzbudzając przy tym wiele podejrzeń, i jednocześnie wzmocnił swoją posiadłość, inaczej młodzieniec wpadłby na podobny genialny pomysł. Oktawian nie szarpnął się bezpośrednio w kierunku Anthony'ego, ale bardzo ostrożnie utrzymywał kontakt z legionami, które jego przeciwnik wezwał do siebie, i nie przegrał.
Po czekaniu, aż Mark wyruszy na spotkanie z żołnierzami, sam Guy Julius opuścił miasto w kierunku Kampanii z podobnymi celami - aby zdobyć własną armię, dopóki nie uderzy grzmot. Anthony, widząc „swoje” legiony, wcale nie był zadowolony. Jego hojna oferta nadania każdemu żołnierzowi 400 lojalności wobec każdego żołnierza spotkała się ze zdrowym chłopskim śmiechem - Oktawian zaoferował pięć razy więcej.
W końcu rozwścieczony przegrany dyktator uciekł się do zdziesiątkowania i zgromadził 300 zwłok. Opłata musiała jednak zostać podwyższona. Takie środki zapewniły, choć wątpliwą, ale wciąż widoczną lojalność drużyny wojskowej, chociaż Anthony wcale nie zdobył miłości żołnierzy. Legioniści byli szczególnie urażeni faktem, że egzekucje odbywały się w obecności żony Marka, Fulvii, według doniesień, raczej ohydnej babis.
W połowie jesieni 44 roku pne wojna domowa prawie się rozpoczęła. Oktawian zebrał zwolenników na północy Rzymu, Kasjusz i Brutus podnieśli wojska na wschodzie, Anthony pośpieszył i zebrał jak najwięcej, Cyceron, wystając z zapału, gorączkowo spisując wszystko o Marku w swoim wiejskim domu.
Kiedy uderza grzmot?
Przeczytaj to wkrótce.
Historia Zabawa specjalnie dla mnie dla Włoch.