Miasta Włoch

Tajemnice obrazu „Ostatnia wieczerza” Leonarda da Vinci

Naprawdę wielkie dzieła sztuki można bez końca rozważać i bez końca opisywać. Dzięki temu nie tracą uroku, ale mogą stracić swoje przeznaczenie. Poszukiwanie bardziej nowych - tajnych i jednoznacznych znaczeń - prowadzi badaczy od pierwotnego źródła, im bardziej im więcej czasu upłynie od momentu jego powstania, tym bardziej uwodzicielsko oportunistyczne tło jego dokładnych badań.

Stało się tak z obrazem „Ostatnia wieczerza” Leonarda da Vinci, który nie wymaga dodatkowej prezentacji, zwłaszcza że wcześniej Blogoitaliano napisał o nim wystarczająco szczegółowo.

Leonardo da Vinci - malarz, rzeźbiarz, muzyk, wynalazca ...

Potrzeba kolejnego artykułu na temat wielkiego malarstwa (a raczej fresku) jest oczywista. Przez stulecia praca budziła i rodzi zbyt wiele pytań, które wymagają, jeśli nie dokładnego omówienia, przynajmniej wzmianki.

Historia powstania: dotyka portretu klienta

Klientem fresków był patron Mediolanu Leonardo, książę Lodovico Sforza - bardzo niezwykła osoba, która była w duchu czasów. Voluptuary, intrygant, spiskowiec, morderca - i wykwalifikowany dyplomata, inspirujący budowniczy, miłośnik muzyki i malarstwa.

Jego osobistym przyjacielem był opat dominikańskiego klasztoru Santa Maria delle Grazie, kościół domowy rodziny Sforzów - kościół w klasztorze.

Ogólnie rzecz biorąc, obraz refektarza Santa Maria delle Grazie, który rozpoczął się w 1494 roku, był hołdem dla próżności księcia, a sam refektarz był przeznaczony nie tylko dla braci, ale na uroczystościach przyjęć.

Klasztor Santa Maria delle Grazie w Mediolanie

Wyobraźcie sobie: cała rodzina Sforza siedzi przy głównym stole, zgodnie z tradycją katolicką, nad nimi krucyfiks, a na przeciwległej ścianie, za tym samym długim włoskim stołem - Chrystus i apostołowie - ten sam obraz „Ostatnia wieczerza” Leonarda da Vinci. Kto nie chciałby skosztować darów ziemi w takim społeczeństwie?

Ukrzyżowanie również nie było łatwe i od niego rozpoczęły się prace nad malarstwem refektarza. To ogromny mural fabularny, nad którym pracował artysta Donato Montorfano i który jest dziś uważany za jedyne podpisane dzieło tego mistrza.

Ale to nie wszystko. Obrazy Lodovico, jego ojca Francesco Sforza, jego żony Beatrice D'Este i syna Massimiliano umieszczono na dole fresku z krzyżem. Zostały napisane w 1497 r., Po śmierci żony księcia, a ich autorem nie był już Montorfano, ale Leonardo da Vinci.

Fresk „Ukrzyżowanie” Donato Montorfano

Niestety podczas bombardowania Mediolanu w 1943 r. Ucierpiała dolna część fresku i z tych zdjęć pozostały tylko 2 fragmenty. Malowidła ścienne ścian bocznych refektarza zostały całkowicie zniszczone i tylko ściana, w której znajdowała się Ostatnia Wieczerza, wyłożona workami z piaskiem, przetrwała całkowicie.

Ostatnia wieczerza: fabuła i kompozycja

Fabuła Ostatniej Wieczerzy Chrystusa z uczniami była jedną z najpopularniejszych w średniowieczu i renesansie. Zgodnie ze zwyczajem jej wizerunek ilustruje albo sakrament Eucharystii (Komunię Świętą, czyli zamianę chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa), albo równocześnie 2 epizody naraz: słowa Jezusa, że ​​jeden z jego uczniów Go zdradzi, i komunia uczniów.

Epizody te wywołały najostrzejsze spory teologiczne w średniowieczu, zwłaszcza, że ​​porównując teksty Ewangelii nie było jasne, czy Judasz był obecny w tym sakramencie, czy nie.

Dlatego (i oczywiście z powodu zdrady) jego postać wizualnie dystansowała się od wszystkich innych postaci. Judasz mógł usiąść po drugiej stronie długiego stołu, nad jego głową mogłaby być czarna a nie złota aureola, jego szaty kontrastowały z szatami Zbawiciela i Apostołów.

W centrum kompozycji obrazu Leonarda da Vinci znajduje się postać Chrystusa

Leonardo był pierwszym artystą, który przedstawił Judasza razem ze wszystkimi innymi uczniami Chrystusa, chociaż wczesne szkice wskazują, że pierwotnie nie zamierzał naruszać tradycyjnych zasad kompozytorskich.

Jednak później zrezygnował z tego pomysłu, chcąc stworzyć obraz zgodny z proporcjami „złotego odcinka”, czyli w sposób, w jaki postrzega go ludzkie oko.

W centrum kompozycji obrazu Leonarda da Vinci znajduje się postać Chrystusa, jakby skąpana w świetle z centralnego okna i przypominająca trójkąt skierowany w górę, symbol Trójcy Świętej. Za oknami jest krajobraz, w którym zgaduje się krajobraz okolic jeziora Como, 40 km od Mediolanu.

Apostołowie są podzieleni na trzyosobowe grupy, ale oprócz postaci Jezusa wszystkie linie perspektywy zbiegają się nad jego głową, wzrok widza przesuwa się po obrysie innego trójkąta, gdzie złoty odcinek przechodzi - między Zbawicielem a Janem - i wznosi się ku niebu w religijnej ekstazie, już już następnie zatrzymując się na siedzących po lewej stronie Chrystusa.

„... a jeden z was mnie zdradzi”

Jednak da Vinci nie porzucił innej tradycji, zgodnie z którą zdrajca Chrystusa nie powinien spotykać się z publicznością.

Judasz na fresku Leonardo odchylił się gwałtownie, przypadkowo upuszczając solniczkę (klasyczny zły znak) i trzymając w dłoni torebkę (oznaka zdrady, a także, zgodnie z tekstem Ewangelii Jana, że ​​był skarbnikiem wspólnoty).

Drugą ręką sięga po chleb, zgodnie z Ewangelią Łukasza, gdzie jest to bezpośrednie wskazanie („... ręka tego, który Mnie zdradził ze Mną przy stole”), mimo że reszta uczniów, po słowach Zbawiciela o zdradzie, najwyraźniej nie pasuje do posiłku. Nie patrzą też na publiczność, co jeszcze raz podkreśla: kolacja jest naprawdę tajna, ukryta przed wścibskimi oczami.

Scena ostatniej wieczerzy Chrystusa z uczniami

Leonardo nie odchodzi od innej tradycji - jednoczesne przedstawienie 2 kolejnych odcinków połączonych w jedną scenę. Komunia jest zilustrowana prawie dosłownie: prawa ręka Chrystusa jest rozciągnięta na chleb, krew tryska z nadgarstka lewym, twardym strumieniem. Pod tym względem widz ma podwójne wrażenie na prezentowanej scenie.

Niektórzy apostołowie są wyraźnie oburzeni słowami Jezusa o zdradzie, po części - wyraża całkowicie naturalną ludzką (!) Reakcję na nagłe pojawienie się rany. Co więcej, to nie sama krew wywołała zdumienie (w XV wieku krew tego nikogo nie wystraszyła), ale cud jej pojawienia się, charakterystyczny dla religijnego światopoglądu.

Mistrzowsko przedstawiający zarówno zdumienie, jak i oburzenie, Leonardo, w przeciwieństwie do wcześniejszych artystów, naprawdę zdołał połączyć 2 odcinki w jednej scenie Ostatniej Wieczerzy.

Pierwsze szkice Ostatniej Wieczerzy znajdują się w Akademii Weneckiej

Do pewnego stopnia artysta, posługując się sztuką piękną, był w stanie rozwiązać długą debatę teologiczną na temat obecności / nieobecności Judasza w sakramencie.

Ale na fresku jest jeszcze jeden element, który niezauważalnie poprawia dla współczesnego widza ogólne wrażenie obrazu, jako dzieła nasyconego prawdziwą religijnością.

Ryba na stole jest kolejnym symbolem eucharystycznym, odnoszącym widza do trzeciego (ponownie ryc. 3) odcinka o nasyceniu ludzi chlebem i rybami na pustyni, a także o wczesnym chrześcijańskim świętym znaku Jezusa i wiary w Zbawiciela.

Gdzie i jak zobaczyć mural

Jak pisaliśmy powyżej, na BlogoItaliano znajduje się kolejny artykuł na temat słynnego fresku. Rozważaliśmy w nim szczegółowo i najczęściej zadawane pytanie - gdzie i jak zobaczyć Ostatnią Wieczerzę.

Jadąc do Mediolanu i chcąc zobaczyć to arcydzieło Leonarda da Vinci, pamiętaj, że bardzo wskazane jest, aby wcześniej kupić bilety na zwiedzanie fresku. Faktem jest, że codziennie w refektarzu klasztoru Santa Maria delle Grazie można sztucznie ograniczona liczba odwiedzających.

A ponieważ bilety na oglądanie Ostatniej Wieczerzy można kupić online (na tej stronie), stwarza to naturalne trudności z codziennymi zakupami: wszystkie dostępne kwoty są po prostu realizowane z góry. Często zdarza się, że w kasie nie ma biletów nawet na 2 miesiące przed przewidywaną datą wizyty w Mediolanie.

Obejrzyj wideo: Ukryte symbole w "Ostatniej Wieczerzy" (Listopad 2024).

Popularne Wiadomości

Kategoria Miasta Włoch, Następny Artykuł

Rzymski taksówkarz „dał benzynę” z bagażami pasażerów
Turystyka

Rzymski taksówkarz „dał benzynę” z bagażami pasażerów

Taksówkarz w Rzymie przywiózł gościa z Niemiec z córką z lotniska Fiumicino, biorąc za to 100 euro, a następnie całkowicie obrabował kobiety. Rzymski taksówkarz zażądał od pasażera 100 euro za dwóch pasażerów, a następnie zniknął z torbami w nieznanym kierunku. Według włoskiego portalu ilmessaggero.it, turysta z Niemiec i jej 20-letnia córka przybyli do Włoch na rzymskie lotnisko Fiumicino, skąd zdecydowali się dojechać do hotelu taksówką.
Czytaj Więcej
Gruziński turysta próbował ukraść płytki z kompleksu Pompeje
Turystyka

Gruziński turysta próbował ukraść płytki z kompleksu Pompeje

Turystka z Gruzji została zatrzymana podczas próby kradzieży kawałka płytki z unikalnej mozaiki kulturalno-historycznego kompleksu Pompei. Mężczyzna tłumaczył swoje działania chęcią wzięcia „kawałka Pompei jako pamiątki”. Manuchar Kublashvili „przywłaszczył” trzy fragmenty starożytnej mozaiki z domu Trittolemo (Domus di Trittolemo) w Pompejach.
Czytaj Więcej
Amerykanie zszokowani włoskimi cenami lody
Turystyka

Amerykanie zszokowani włoskimi cenami lody

Kilku turystów z Ameryki było zszokowanych, gdy dali 42 euro za trzy włoskie lody i butelkę wody w kawiarni w centrum Rzymu. Po obiedzie w centrum Wiecznego Miasta James i Mariann Luciani postanowili wpaść do małej kawiarni Bar il Caffe w pobliżu Fontanny di Trevi.
Czytaj Więcej
Najgłębszy basen na świecie otwiera się w pobliżu Wenecji
Turystyka

Najgłębszy basen na świecie otwiera się w pobliżu Wenecji

W basenie Y-40 w Montegrotto każdy będzie miał okazję pływać w gigantycznym cylindrze z wodą termalną o głębokości 40 metrów. Kopanie wykopu zakończyło się zaledwie przedwczoraj, 19 grudnia, kiedy osiągnięto symboliczny znak - 40 m. I zgodnie z planem, na wiosnę goście będą mogli poczuć, jak to jest pływać na takiej głębokości.
Czytaj Więcej