Taksówkarz w Rzymie przywiózł gościa z Niemiec z córką z lotniska Fiumicino, biorąc za to 100 euro, a następnie całkowicie obrabował kobiety.
Rzymski taksówkarz zażądał od pasażera 100 euro za dwóch pasażerów, a następnie zniknął z torbami w nieznanym kierunku. Według włoskiego portalu ilmessaggero.it, turysta z Niemiec i jej 20-letnia córka przybyli do Włoch na rzymskie lotnisko Fiumicino, skąd zdecydowali się dojechać do hotelu taksówką. Przedsiębiorczy kierowca początkowo poprosił o 60 euro za podróż z lotniska na Via Veneto, pomimo tego, że zgodnie z aktualnymi taryfami opłata wynosiłaby 48 euro. Po przybyciu na miejsce taksówkarz nagle przypomniał sobie, że jego pasażerowie zapomnieli zapłacić za bagaż, odmawiając wydania im banknotu 100 euro.
Ale na tej nieprzyjemnej nucie nie skończyły się wszystkie kłopoty turystów z Niemiec. Po zapłaceniu taksówkarzowi kobiety podeszły do bagażnika po walizki, gdy taksówkarz nagle nacisnął pedał gazu i minąwszy czerwone światło, zniknął z bagażem pasażerów.
Według ofiar zawartość ich toreb można oszacować na 10 tys. Euro, z czego połowę stanowią drogie zegarki o wartości 5 tys. Euro.
Warto zauważyć, że kradzież nie została zarejestrowana w kamerach hotelu, na których schodach doszło do nieprzyjemnego incydentu, więc trudno było ustalić tożsamość złodzieja. Tym niemniej sprawca wciąż wpadał w obiektywy kamer lotniska Fiumicino, co pozwoliło funkcjonariuszom organów ścigania na znalezienie i zatrzymanie taksówkarza. Okazało się, że jest to 44-letni mieszkaniec Włoch, mieszkający w pobliżu Wiecznego Miasta. Złodziej natychmiast przyznał się do popełnionej przez niego kradzieży, a także wręczył skradzioną torbę swoim prawowitym gospodyniom domowym. W najbliższej przyszłości zostaną mu przedstawione opłaty, a także grzywna za wyłudzanie pieniędzy od pasażerów.
Uczciwy taksówkarz
Warto zauważyć, że w Rzymie można spotkać zaskakująco uczciwych i szlachetnych taksówkarzy. Dzięki temu turysta z Rosji, który w marcu przybył do stolicy Włoch, miał szczęście. 31-letnia kobieta wpadła w panikę na najbliższym posterunku policji, gdy zdała sobie sprawę, że w taksówce zapomniała torby zawierającej 17 tysięcy euro i 50 tysięcy rosyjskich rubli. Gość z Rosji nie pamiętał ani numeru, ani marki samochodu, ale doskonale wiedziała, że taksówka przywiozła ją z placu Piazza Risorgimento, który znajduje się w pobliżu Watykanu, na plac Piazza del Popolo w Rzymie. Ta informacja wystarczyła jednak do znalezienia taksówki, na której jechała kobieta. Kierowca potwierdził, że znalazł torbę we wnętrzu samochodu i chętnie zwrócił ją właścicielowi.
61-letni Renzo Ubaldi, który okazał się tym szlachetnym kierowcą, powiedział, że znalazł czarną torbę na tylnym siedzeniu taksówki po tym, jak wylądował w pobliżu Piazza del Popolo kilku rosyjskich turystów. „Odwróciłem się, żeby sprawdzić, czy coś zostało, zawsze tak robię” - wyjaśnia Renzo. „Na szczęście znalazłem torbę wcześniej niż nowy pasażer. Otworzyłem ją i zobaczyłem dużo pieniędzy. Wróciłem do miejsca, w którym wysadziłem turystów, ale już ich tam nie było. Nie miałem pojęcia, co zrobić z moim znaleziskiem, „Natychmiast skontaktowałem się z dyspozytorem i wyjaśniłem całą sytuację. Kiedy kobieta otrzymała zagubioną torbę, przytuliła mnie i wybuchnęła płaczem, z ulgą stwierdzając, że wszystkie pieniądze są na miejscu”.
Ponownie spieszymy się, aby szczerze zalecić wyeliminowanie wszelkiego rodzaju problemów z rzymskimi taksówkarzami, zamawiając transfer na ru.rome4.us od przyjaciela naszej redakcji, Sergio. Za stałą kwotę 50 euro zostaniesz powitany na lotnisku i zabrany do hotelu bez dodatkowych opłat i niespodzianek.