Tivoli

Willa Gregoriana w Tivoli

Pomysł zobaczenia willi Gregoriańskiego pojawił się 2 miesiące temu podczas mojej pierwszej wizyty w Tivoli. Następnie celem naszej jednodniowej wycieczki był pchli targ, który działa tutaj w środy.

Zbliżając się do Tivoli, dostrzegłem niesamowicie piękny wodospad i przy okazji postanowiłem się tam dostać. Przyczynę podano kilka tygodni później, kiedy moja matka przyjechała do nas. Jej marzeniem z dzieciństwa było ujrzenie prawdziwego wodospadu i, jak wiecie, drodzy przyjaciele czytelników, jeśli naprawdę chcesz ...
Zacznę swoją historię od przydatnych informacji praktycznych:

  • Tytuł: Villa Gregoriana (Villa Gregoriana lub willa gregoriańska);
  • Gdzie jest: w Tivoli (przedmieścia Rzymu - 24 km). Instrukcje ze zdjęciami, jak dostać się do Tivoli z Rzymu;
  • Jak się tam dostać: 10 minut spacerem od dworca kolejowego Tivoli. Przy wyjściu skręć w prawo; Ponadto willę można zwiedzać podczas indywidualnej wycieczki z Rzymu do willi ze 100 fontannami, a następnie zostaniesz zabrany bezpośrednio z hotelu.
  • Czas pracy: w marcu i od 15 października do 30 listopada - od 10-00 do 16-00; w niedziele i święta od 10-00 do 16-00; od 1 kwietnia do 15 października - 10-00 do 18-30; dzień wolny - poniedziałek;
  • Koszt wejścia: od 2013 r. - 6 euro, dzieci poniżej 12 lat - 2,5 euro;
  • Szacowany czas kontroli: 1,5-2 godziny;
  • Oficjalna strona: www.villagregoriana.it

Co to jest willa gregoriańska?

Na pierwszy rzut oka jest to po prostu dziwny ogród, rozłamany w wielkim kanionie, całkowicie pokryty różnorodnymi zielonymi przestrzeniami, wieloma skałami z tunelami, stromymi ścieżkami i nieskończoną liczbą wodospadów. Po bliższym przyjrzeniu się z pewnością dojdziesz również do wniosku, że Villa Gregoriana to jedność geniuszu ludzkiego umysłu z geniuszem natury.

Romantyczna przyroda, liczne wodospady i groty, skoncentrowane na niewielkim obszarze, niewielka liczba odwiedzających sprawia, że ​​willa zajmuje pierwsze miejsce wśród miejsc zalecanych na wakacje we Włoszech.

Ostrożnie, a przed wejściem do willi zawiń supermarket znajdujący się w pobliżu. Następnie podczas lunchu w willi można delektować się włoskim winem z parmezanem i kanapkami z aromatyczną szynką, nie patrząc na piękne widoki na wodospad. Deszcz, który nie jest rzadkością w okolicy, również nie zepsuje twoich wakacji. W końcu całkiem możliwe jest czekanie w jednym ze sklepów pod wiszącymi klifami.

Historia występowania

Willa powstała w 1835 roku dzięki papieżowi Grzegorzowi 16., na którego cześć nazwano ją później. Ale tak było. Nad brzegiem rzeki Anio było małe miasteczko. Rzeka była dość pełna, a coroczne powodzie sprawiły miastu wiele problemów. Po kolejnej powodzi w 1826 r., Która zniszczyła nie tylko wiele budynków, ale także pochłonęła wiele istnień ludzkich, papież Grzegorz 16 wydał rozkaz.

Według niego, od 1832 do 1835 r. Koryto rzeki podzielono na trzy osobne gałęzie, z których każda została zamknięta w tunelu. Woda wychodząca z tuneli wpadła do wąwozu, a jej przepływy tworzyły wiele wodospadów. Prace zostały przeprowadzone pod kierunkiem architekta Clemente Folka.

Powstały wąwóz wodospadów był tak piękny, że postanowiono go jeszcze ulepszyć. Wśród malowniczych klifów i wodospadów powstały ścieżki, platformy widokowe i ławki. Później opracowano standardowe trasy inspekcji. Zestaw wskaźników. A teraz każdy może na chwilę zagubić się w królestwie gigantycznych grot, stumetrowych wodospadów, zielonych zarośli i górskich ścieżek.

Duży wodospad

Willa gregoriańska jest znana dzięki największemu wodospadowi. Jego wysokość sięga 120 metrów. I pomimo tego, że dziś nie jest tak pełen wody jak wcześniej (ze względu na elektrownię zbudowaną pod prąd), nadal robi wrażenie.

Inne atrakcje to Grota Neptuna i Grota Syren. Na uwagę zasługuje także Galeria Miollis. Jest to mały tunel wykuty w grubości skały w 1809 r. Przez gubernatora Rzymu, generała Miollisa.

Świątynia Westy

Osobno warto wspomnieć o starożytnej świątyni Westy, której pozostałości znajdują się na terenie Willi Gregoriańskiej. Świątynia została po raz pierwszy odkryta i odrestaurowana w I wieku pne. Sędzia Tibur Lucio Gellio. Później świątynia została przekształcona w kościół chrześcijański. Ale pod koniec XIX wieku świątynia Westy została przywrócona do pierwotnego wyglądu.

Okrągła świątynia została wykonana z niskiej kopuły, pośrodku której była dziura. Dziura służyła za komin świętego ognia płonącego w imię bogini. Wzdłuż obwodu konstrukcja jest otoczona rowkowanymi kolumnami. Podłoga pokryta jest trawertynem. Fryz wykonany jest w postaci kwiatów, winorośli, owoców, kłosów pszenicy. Widok ze świątyni na rzekę jest bardzo piękny.

Jednak, jak zawsze, mówienie o pięknie czegoś jest prawdopodobnie nadal bezcelowe. Trzeba to tylko zobaczyć. Szczerze polecam wszystkim to niesamowite miejsce do odwiedzenia.

Spacerując po willi gregoriańskiej

Po zakończeniu części oficjalnej proponuję spacer po willi. Mam nadzieję, że nadal nie jesteś zmęczony podziwianiem piękna?

Zaraz przy wejściu zauważamy wiele tablic pamiątkowych i rozumiemy, że jest to miejsce o długiej historii.

Aby odwiedzić willę, wybraliśmy dzień tygodnia pod koniec listopada. Przez ponad dwie godziny marszu poznaliśmy dokładnie 3 osoby. Oczywiście nie wszyscy mogą sobie teraz pozwolić na wakacje we Włoszech, a w szczycie sezonu turystycznego, który przypada na okres od maja do września, można spokojnie spodziewać się tłumu cierpiących.

W każdym razie latem w cieniu drzew nie powinno być bardzo gorąco. Nadal cieszymy się pustynnymi ścieżkami.

Villa Gregoriana to bardzo zielone miejsce. Powiedziałbym, że zielony kolor rządził piłką.

Mózg eksploduje ilością szczegółów.

I tak doszliśmy do pierwszej platformy widokowej. Jedyną wadą wodospadu jest jego mętna woda, ale poczucie żywiołu i skali bardziej niż przeważa ten moment.

Spacerowanie po willi to ciągła zmiana wysokości z góry na dół, więc dziewczyny na szpilkach nie są tu dozwolone. Super buty trekkingowe nic nie poradzą, zrobią to każde wygodne płaskie buty.

Szczęście jest zawsze najsilniejsze i nie siedzi w domu, dlatego byliśmy świadkami naturalnego zjawiska zwanego tęczą.

Zdjęcie motywacyjne dla tych, którzy szukają powodów, aby czegoś nie robić. W każdym najciemniejszym pomieszczeniu, jeśli chcesz, możesz znaleźć promień światła.

Jak wspomniano powyżej, willa jest doskonałym miejscem na relaks i piknik. Pamiętaj, aby przynieść zbieraczy tramwajów, trochę proscrutto, oliwki i świeży chleb. Jest tu wystarczająco dużo ławek i stołów.

Jestem pewien, że katakumby zainteresują wielu turystów, ale wolę piękno zewnętrzne i ograniczam się do 2-minutowej obecności pod ziemią.

Zjazdy i podjazdy są płynne, tylko od czasu do czasu trzeba stąpać po schodach, wydaje się, że są na piątym piętrze.

Wszystkie ścieżki są ogrodzone, aby włamać się do klifu, musisz bardzo się postarać.

W przypadku wysokich ludzi wiszą czerwone znaki ostrzegawcze.

Zdjęcie z mamą jako pamiątkę.

Oto nowy zwrot, który nam wnosi ...

I przynosi nam widok pięknej muszli w skale.

Należy pamiętać, że wszystkie ścieżki są naturalne bez płyt chodnikowych. Włosi bardzo lubią podkreślać naturalność wszystkiego wokół i muszę przyznać, że mają do tego wszelkie prawo.

Każda ławka ma mosiężną tabliczkę znamionową. Być może jest to nazwa sponsora lub po prostu sławnej osoby.

Na wielu skałach są takie tabletki.

Pomimo dużej powierzchni willi zgubienie się tutaj nie zadziała. Na każdym kroku są znaki. W wielu miejscach znajdują się stoiska z mapami i alarmowymi punktami alarmowymi - wszystko dla ludzi.

Jeśli zdecydujesz się odpocząć od zgiełku Wiecznego Rzymu, przyjedź do Tivoli. To przytulne miasto z pewnością zasługuje na uwagę, a dogodna lokalizacja na odcinku kolejowym Rzym-Pescara jest odpowiednia dla tych, którzy chcą połączyć plażową część wakacji z kulturą.

Obejrzyj wideo: Villa Gregoriana - Tivoli (Listopad 2024).

Popularne Wiadomości

Kategoria Tivoli, Następny Artykuł

Ekoturystyka: pieszo po Włoszech?
Turystyka

Ekoturystyka: pieszo po Włoszech?

Organizatorzy nowego projektu Ammappa l'Italia są pewni, że podróż po Włoszech, z północy na południe, nie jest dla nas dwojga problemem, ale cudowną podróżą. Genialny innowacyjny projekt zaprojektowany, aby odsłonić wszystkie naturalne i historyczne piękno Włoch. Blog społecznościowy oferuje piesze wycieczki po całych Włoszech, z północy na południe i z zachodu na wschód, bez korzystania z samochodu, pociągu, a nawet autobusu.
Czytaj Więcej
Biblioteka na włoskiej plaży
Turystyka

Biblioteka na włoskiej plaży

Od 2012 r. Na niektórych plażach we Włoszech działają prawdziwe biblioteki, gdzie każdy może bezpłatnie wziąć książkę, przeczytać ją pod parasolem i zwrócić przed wyjazdem. Latem 2012 r. Włoska organizacja ekologiczna Legambiente sprzedawała na południu kraju, w nadmorskich gminach Castellabate w Montecorice oraz Pollica-Accharoli (Castellabate, Montecorice e Pollica-Acciaroli), projekt pilotażowy o nazwie „Biblioteki plażowe”.
Czytaj Więcej
Ulewne deszcze i śnieg sparaliżowały północne Włochy
Turystyka

Ulewne deszcze i śnieg sparaliżowały północne Włochy

Władze włoskie ogłosiły ostrzeżenie o burzy w północnych regionach kraju z powodu ulewnych deszczy i opadów śniegu, donosi Corriere della Serra. Potężne burze pojawiły się w północnych Włoszech w czwartek, paraliżując prawie wszystkie autostrady regionu i pozostawiając kilka miast bez prądu. Tak więc w regionie Ligurii porywisty wiatr i silne opady deszczu w postaci śniegu i deszczu doprowadziły do ​​znacznych zakłóceń w funkcjonowaniu kolei, a także do zakłóceń w ruchu drogowym, aw centrum administracyjnym Ligurii osunięcie się ziemi uszkodziło dwa domy, pozostawiając ponad 50 osób bez dach nad głową.
Czytaj Więcej
Burmistrz Nowego Jorku jedzie na wakacje do Włoch
Turystyka

Burmistrz Nowego Jorku jedzie na wakacje do Włoch

Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio postanowił odpocząć od ciężkiej pracy w słonecznych Włoszech. Bill de Blasio ogłosił w piątek, że wyjedzie do Włoch w przyszłym tygodniu na 10 dni. Wakacje te będą najdłuższe w ostatnich latach, które były burmistrzem miasta. Do Blasio, który ma włoskie korzenie, dołączą jego dzieci i żona.
Czytaj Więcej