Włoskie władze nalegają, aby miłośnicy nart i śniegu tymczasowo porzucili swoje wakacje w Alpach, gdzie w ciągu ostatnich dwóch dni zginęło sześć osób.
Obfite opady śniegu i ulewne deszcze, które nawiedziły Włochy w tym tygodniu, opuściły Półwysep Apeniński, ustępując miejsca pięknej pogodzie, która zachęca do jazdy na nartach i jazdy w górach. Władze ostrzegają jednak, że nie jest to najlepszy pomysł: zagrożenie lawinowe w górach jest większe niż kiedykolwiek.
Twierdzą, że poziom zagrożenia lawinowego w tej chwili wynosi od 4 do 5 z pięciu punktów i pozostanie na tym poziomie przez co najmniej kilka kolejnych dni.
Ośrodki narciarskie, popularne we Włoszech i Szwajcarii, ostrzegały również swoich gości, że przebywanie w Alpach jest teraz bardzo niebezpieczne i poprosili o odłożenie jazdy na nartach na kilka dni.
Dziś lista osób zabitych pod lawiną narciarzy została uzupełniona o jeszcze jedną osobę. We włoskim kurorcie narciarskim Pila dwie młode osoby, które jeździły na nartach przy zjeździe z Plata de Grevon na wysokości 2800 metrów, ucierpiały w wyniku lawiny.
Przyjaciel zmarłego powiedział dziennikarzom: „Wspięliśmy się razem na zejście. Najpierw zaczął schodzić z góry, a ja musiałem za nimi iść. Ale kiedy zszedłem na dół, rozejrzałem się i zobaczyłem, że była pokryta lawiną. ”Według ratowników ciało jednego z narciarzy porwanych przez lawinę nie było długo możliwe. Pierwsza ofiara zmarła w karetce, a po kilku godzinach znaleźli drugą ofiarę. Niestety podobne przypadki nadal występują pomimo ostrzeżeń meteorologów i władz.
Tak więc w sąsiedniej Szwajcarii zginęli dwaj narciarze, których ciała nie udało się znaleźć do tej pory ratownikom. Sugerują, że 27-letni facet miał lawinę zalaną na południe od Realp. Ratownikom nie udało się też uratować 50-letniego mężczyzny, który wraz z synem próbował dostać się do swojego hotelu, położonego w popularnym francuskim kurorcie Courchevel, gdy bezpośrednio na nich spadła lawina. Jednak jego syn nie został ranny.
W święta Nowego Roku i święta Bożego Narodzenia nikt nie chce siedzieć w domu. Dlatego z roku na rok zimą Włochy przyjmują licznych turystów, którzy są fanami zajęć na świeżym powietrzu.
Włoskie ośrodki narciarskie są szczególnie popularne wśród miłośników śniegu, nart i snowboardu. I nie jest to zaskakujące. Dziś jest to cała sieć pierwszorzędnych terenów rekreacyjnych rozproszonych w Alpach, które uderzają swoim pięknem ze wszystkimi.
Włoskie ośrodki narciarskie mają jedną charakterystyczną cechę: z reguły kilka obszarów narciarskich jest połączonych w jeden, ze wspólnym zjazdem, kolejkami linowymi i wyciągami. Dlatego bardzo często turyści nie mogą ustalić, dokąd idą granice jednego ośrodka, a zaczyna się własność następnego. Nie wpływa to jednak na ogólne wrażenie zimowych wakacji w górach Włoch.
Pomimo tego, że Włochy stosunkowo niedawno zaczęły zwracać uwagę na sporty zimowe i turystykę narciarską, dziś są już jednym z uznanych światowych liderów na rynku wakacji narciarskich.