Naukowcy twierdzą, że w ubiegłym roku na północnym Adriatyku tysiące żółtych meduz zostały zauważone.
Włoscy naukowcy śmiało twierdzą, że odkryli nowy gatunek meduz w Zatoce Weneckiej. Ferdinando Boero, zoolog, potwierdził, że w ubiegłym roku mieszkańcy Wenecji zauważyli żółte meduzy na Adriatyku. „Powiedzieli, że ten typ meduz nie jest wymieniony w żadnej znanej klasyfikacji tych stworzeń natury. Było ich tysiące. Rybacy znaleźli je w swoich sieciach. Nie mogli swobodnie łowić z powodu ogromnego napływu meduz ”, wspomina Boero, który wykłada zoologię na Uniwersytecie w Salento (www.unisalento.it).
Wielu naukowców, w tym Boero, dokładnie sprawdzało wszystkie rodzaje meduz i doszło do wniosku, że nowe stworzenia, które wypełniły Zatokę Wenecką, nie są znane nauce.
„To nowy gatunek” - mówi zoolog. On i jego zespół postanowili nazwać żółtą meduzę „Pelagia benovici” na cześć niedawno zmarłego kolegi Adama Benovica. Naukowcy zauważyli, że znalezione meduzy mają wiele wspólnego z różnorodnością ich krewnych, gatunkiem „Pelagia noctiluca”, różowo-fioletowymi mieszkańcami mórz, znanymi z ogromnych macek. Warto zauważyć, że ten przedstawiciel tego gatunku w 2007 roku zaatakował farmę rybną w Irlandii, która specjalizowała się w hodowli łososia. Miliony małych meduz dosłownie zajmowały powierzchnię 16 kilometrów kwadratowych, penetrując do głębokości 10 metrów. Według biologów około 100 tysięcy ryb zmarło w wyniku inwazji meduz, co spowodowało straty właścicieli farm w wysokości 2 milionów dolarów.
Ale czy Pelagia benovici jest warta strachu? Czy są tak niebezpieczni jak ich bracia? „Nie wiemy na pewno, teraz prowadzone są badania, aby odpowiedzieć na pytanie„ Co znaleźliśmy? ”, Mówi Boeraud. „W przyszłości planujemy jeszcze więcej badań”. Tymczasem naukowcy nie mogą powiedzieć nic konkretnego, nowy typ meduz, który przeniknął Cieśninę Wenecką, pozostaje tajemnicą dla wszystkich. Niektórzy eksperci w dziedzinie zoologii sugerują, że mogą dostać się do Morza Adriatyckiego z oceanu wraz ze statkami przybywającymi do laguny. W latach 80. XX wieku odmiana meduz Mnemipiopsis leidyi, która jest usiana Morzem Czarnym, dostała się tam z wodą balastową, którą zrzucają statki handlowe. Pojawienie się meduz ma niezwykle negatywny wpływ na lokalną populację ryb.
Jak dotąd grupa naukowców zajmujących się badaniami nowego gatunku nie otrzymuje nowych wiadomości o powrocie gości do Zatoki Weneckiej. Sądząc po naocznych świadkach, po raz ostatni meduza nieznana nauce została zauważona na Morzu Adriatyckim w marcu, ale później zniknęła bez śladu. Wydaje się jednak, że Boero i jego zespół nie są bardzo rozczarowani. „Meduza ma chaotyczny wygląd. Miliony mogą być w jednym miejscu, a następnie zniknąć, ale potem wrócić ”- wyjaśnia zoolog.