Niemcy

Szkice niemieckie. Część I (historia Aleksieja)

Turystyka i podróże - to jest właśnie to, co najbardziej pasuje do wyrażenia „Lepiej raz zobaczyć niż sto razy”. Wyjazdy poznawcze do innych krajów nie tylko poszerzają ich horyzonty, ale także pomagają zniszczyć niektóre błędne osądy i stereotypy.

Szkice niemieckie

Bardzo dziękuję za historie podróży przesłane do mnie e-mailem: [email protected].
Dzisiaj Alexey Batuev opowie o Niemczech.

Turystyka i podróże - to jest właśnie to, co najbardziej pasuje do wyrażenia „Lepiej raz zobaczyć niż sto razy”. Wyjazdy poznawcze do innych krajów nie tylko poszerzają ich horyzonty, ale także pomagają zniszczyć niektóre błędne osądy i stereotypy, które pod wpływem różnych przyczyn mogą rozwinąć się dla każdej osoby.

Dwie z moich ostatnich podróży z żoną Verą minęły pod znakiem pozbywania się stereotypów. O pierwszym z nich napisałem raport „Knight's Rhodes”. Drugi raport, który czytasz teraz. Zadzwoniłem do niego

Szkice niemieckie

Prolog Do Niemiec na skrzydłach snu

Marzenie o wizycie w Niemczech zaczęło się dawno temu. Jego wdrożenie było utrudnione z kilku powodów. Po pierwsze, niektórzy obawiają się niezależnych podróży. Po drugie, błędny pomysł, że taka podróż dla nas, ludzi o dość skromnych możliwościach finansowych, może być bardzo kosztowna. I wreszcie po trzecie, byłem zdezorientowany trudnością uzyskania niemieckiej wizy. Pierwszy powód został wyeliminowany po tym, jak dwa lata temu w Pradze zakończyliśmy z powodzeniem cały program wycieczki bez pomocy. Drugi powód zniknął po drobiazgowym badaniu cen na stronach rezerwacji hotelowych i biletów lotniczych. Okazało się, że przy rezerwacji z wyprzedzeniem (co najmniej 3-4 miesiące przed podróżą) ceny wcale nie gryzą. Trzeci powód pomogli Grecy, którzy jesienią ubiegłego roku dali nam sześciomiesięczne wizy Schengen na wyjazd na Rodos.

Ponieważ nasze wizy były ważne do 28 marca 2014 r., Kiedy wróciliśmy z Grecji w październiku, natychmiast zaczęliśmy planować podróż do Niemiec. Początkowo zdecydowano się pojechać do Monachium, ale potem plany zostały dostosowane. Faktem jest, że nasi dobrzy przyjaciele mieszkający w Niemczech, poznawszy nasze plany, zaprosili nas do odwiedzenia, dbając o zakwaterowanie, wyżywienie i organizację programu wycieczek. Tak więc wektor naszej podróży przesunął się z Bawarii do Nadrenii Północnej-Westfalii, tj. z południa na północny zachód od Niemiec. Z góry powiem, że wcale tego nie żałowaliśmy.

W połowie grudnia kupili bilety lotnicze na linie lotnicze Lufthansy przez Internet na trasę Moskwa-Dusseldorf-Moskwa z bardzo dogodnym czasem na loty powrotne.

Na lotnisku w Dusseldorfie

Na lotnisku w Dusseldorfie

Przylecieliśmy tam 4 marca o 17-50 z przylotem do Dusseldorfu o 18-10 (było to bardzo wygodne dla naszych przyjaciół, którzy spotkali nas na lotnisku). Lot powrotny był
14 marca o 10-50 z przybyciem do Moskwy o 17-00.

Bilety w obie strony kosztują 12 tysięcy rubli dla dwóch osób. W tej samej cenie można było dostać bilety lotnicze Transaero na trasę Perm-Moskwa-Perm, obawialiśmy się jednak, że z powodu możliwego opóźnienia lotu możemy spóźnić się na samolot do Dusseldorfu. Dlatego pojechaliśmy pociągiem z Permu do Moskwy iz powrotem. Bilety kolejowe nas kosztują
7 tysięcy rubli za dwa (w obie strony). Łącznie nasze koszty podróży, w tym inne małe koszty transportu, wyniosły 20 tysięcy rubli dla dwóch osób. Gdyby proces podejmowania ważnych decyzji nie został opóźniony, w listopadzie bilety lotnicze można było kupić taniej o 1,5 tysiąca rubli. Biorąc pod uwagę, że utrzymanie nic nas nie kosztowało, budżet naszej podróży był więcej niż skromny.

Jedyną rzeczą, która niepokoiła nas przed rozpoczęciem, była myśl, że moglibyśmy mieć problemy z kontrolą paszportową w Dusseldorfie, ponieważ nie mieliśmy rezerwacji hotelu ani zaproszenia. Mieliśmy tylko adres i numery telefonu strony odbierającej, tj. nasi przyjaciele. Na szczęście niemiecka straż graniczna nie miała do nas żadnych pytań.

Przez 9 pełnych dni pobytu w Niemczech (nie sądzę, że dzień przyjazdu i dzień wyjazdu) poznaliśmy miasta Siegen i Kreuztal (mieszkaliśmy tam) i ich malownicze otoczenie, odwiedziliśmy bardzo ładne uzdrowisko Bad Berleburg, pojechaliśmy do Kolonii, Koblencji, Bonn i Marburg i podczas dwudniowej wycieczki autobusem podziwiali stolicę Beneluksu - Luksemburg, Brukselę i Amsterdam, których wrażenia mogę przedstawić w osobnym sprawozdaniu.
Najpierw jednak najważniejsze.

Część I. Siegerland

Nasi gościnni przyjaciele - Tatyana i Erich, mieszkają w małym spokojnym miasteczku Kreuztal, około 70 kilometrów na wschód od Kolonii.
Kreuztal to typowy niemiecki outback.

Jedna z ulic Kreuztal

Domy Kreuztal

Budynki mieszkalne, jak widać na zdjęciu, są małe i niskie, nie wyższe niż trzy piętra. Liczba mieszkań w domach również nie jest duża. Garaż i duże pomieszczenie gospodarcze, innymi słowy, spiżarnia, są koniecznie przewidziane dla każdego mieszkania w domu. Nie trzeba dodawać, że wejścia do domów i ulic są bardzo czyste.
A w tym małym miasteczku są takie małe urocze małe samochody.

Samochód na ulicy Kreuztal

W Kreuztal nie ma ani dużych przedsiębiorstw, ani zabytków. To prawda, że ​​wejście do jednej ze starych opuszczonych kopalni zostało zachowane niedaleko domu naszych przyjaciół.

Wejście do starej kopalni

W pobliżu znajdują się wózki górnicze.

Wózki górnicze

Sugeruje to, że przez długi czas, począwszy od wczesnego średniowiecza, najczęstszym zawodem w tych częściach był zawód górnika.

Niedaleko Kreuztal znajduje się centrum administracyjne dzielnicy - miasto Siegen, z którym Kreuztal faktycznie połączyło się w jedną aglomerację miejską. Na jednej z ulic Siegen (lub Kreuztal?) Jest sygnalizacja świetlna, a miejscowi wiedzą, że wszystko, co znajduje się po jednej stronie sygnalizacji świetlnej, nazywa się Siegen, a wszystko, co znajduje się po drugiej stronie, to Kreuztal. I odwrotnie, w zależności od tego, po której stronie patrzysz.

Siegen, w przeciwieństwie do Kreuztal, jest raczej dużym (nieco ponad 100 tysięcy mieszkańców) miastem przemysłowym z przedsiębiorstwami głównie o profilu metalurgicznym, a także ośrodkiem kulturalnym i edukacyjnym. Miasto ma uniwersytet, teatr, kilka muzeów. Dość dużo kościołów o różnych stylach architektonicznych. Artyści z całego świata, w tym gościnni artyści z Rosji, występują w dużej sali koncertowej Siegerlandhalle.
Oficjalnie obszar skoncentrowany na Siegen nazywa się Siegen-Wittgenstein. Mieszkańcy nazywają swoją ziemię Siegerland.

A teraz wypuśćmy trochę i porozmawiajmy bardziej szczegółowo o tym, co od niechcenia wspomniałem na początku mojej historii - o zniszczeniu stereotypów.

Gdyby z woli losu nie skończyłem w Siegerland, ale w jakimś innym regionie, prawdopodobnie do końca życia żyłbym w niewoli moich nieporozumień na temat Niemiec. Przed podróżą mój mózg pracował prosto i wykorzystywał standardowe ogólne informacje z dziedzin geografii, polityki, socjologii itp. itp., zbudowany w przybliżeniu następujący łańcuch logiczny:
1. W Niemczech, z wyjątkiem południa, gdzie znajdują się Alpy Bawarskie, nie ma dużych pasm górskich. A więc w zasadzie płaski krajobraz.
2. W Niemczech Partia Zielonych ma bardzo duży wpływ, a znaczna część populacji jest zaniepokojona ochroną przyrody. Oznacza to, że dzikie zwierzęta tam gwałtownie spadają i wymagają ochrony w nagłych wypadkach.
3. W Niemczech wysoka gęstość zaludnienia, a ponadto liczba ludności rośnie z powodu legalnych i nielegalnych migrantów. Oznacza to, że Niemcy są silnie zurbanizowanym krajem, miasto w nim wkracza na wieś i absorbuje coraz więcej terenów wolnych od zabudowy.
Wniosek nasuwa się sam: Niemcy to przede wszystkim płaski kraj, zurbanizowany, a przyroda w nim jest bardzo niewygodna.

I nie! Epigrafem do tej części raportu mogą być słowa piosenki Vladimira Wysockiego: „Nie, chłopaki, to nie tak. To nie tak, chłopaki!”

Podstawą krajobrazu Siegerland jest wiele wysokich wzgórz lub, jeśli chcesz, niskie góry o wysokości 300-400 metrów z wąskimi dolinami międzygórskimi. Oto bardzo charakterystyczne zdjęcie.

Niemcy Miasto Siegen

Miasto Kreuztal położone jest w dwóch przecinających się dolinach, od tej jego nazwy („Kreuz” - krzyż, „tal” - dolina). Na drogach przechodzących przez Siegerland i sąsiednie tereny znajduje się całkiem sporo mostów („talbrücke”), po których autobahny latają ze wzgórza na wzgórze. Wzgórza są zwykle porośnięte lasem, a ludność żyje w dolinach. Oto zdjęcie, które na pierwszy rzut oka wydaje się przedstawiać obrzeża miasta.

Niemcy Miasto Siegen

W rzeczywistości miasto po prostu omija to wzgórze i kontynuuje w następnej dolinie.
Siegerland ma wiele lasów. W dowolnym kierunku, wzdłuż drogi, rozciąga się las. Ponadto głównie iglaste. Wszystko, co mamy, na Uralu.

Krajobraz Siegerland

Nie ma gajów brzozowych. Drzewa liściaste są tutaj głównie innych gatunków. Widziałem jedną brzozę i nawet tego nie było w lesie, ale w samym centrum Koblencji. Jest jeszcze jedna znacząca różnica między lasami niemieckimi a naszymi. Kiedy w Niemczech patrzysz na las z daleka, wygląda na to, że tajga jest taka sama jak nasza.

Oto one, obszary Siegerland

Niemcy Czy Rosja?

Zbliżasz się, ale nie. Jak mówią, Fedot, ale nie ten. Nasza rosyjska natura jest dzika, las rośnie zgodnie z wolą Boga i rozmnaża się przez samosiew. Niemiecki las jest w większości sztuczny. Wszystkie drzewa stoją w prostych, smukłych rzędach, ponieważ są sadzone przez człowieka. Bez pniaków, bez zaczepów, bez martwego drewna, bez wiatrów. Zdarza się, że poszczególne działki są wycinane. Ale potem właściciel działki jest zobowiązany do jej wyczyszczenia i posadzenia nowych drzew. Istnieją oczywiście obszary, w których życie leśne jest zgodne z prawami przyrody, ale główny układ jest jednak monitorowany i chroniony. Zielona partia jest w pogotowiu!

Nawet „zielone” zwracają dużą uwagę na stosowanie alternatywnych, przyjaznych dla środowiska form energii - energii wiatrowej i słonecznej. Gdziekolwiek spojrzysz, widać liczne wiatraki

Wiatraki

i panele słoneczne.

Dom z panelami słonecznymi

Obecnie w Niemczech energia elektryczna wytwarzana przez wiatr i słońce stanowi dość znaczący udział w całkowitym wolumenie.

Z powyższego wynika, że ​​Niemcy są krajem o bardzo różnorodnej naturze i krajobrazie, nikt nie obraża przyrody tutaj, a terenów wolnych od zabudowy jest dość dużo, co potwierdza niski poziom zabudowy mieszkaniowej w małych i średnich miastach.

Więc uporządkowaliśmy stereotypy, nie pozostawiając ich od kamienia do kamienia. Porozmawiajmy teraz o głównym mieście Siegerland.

Miasto Siegen stoi nad rzeką Sieg, od której w rzeczywistości pochodzi jej nazwa. „Zig” w tłumaczeniu z niemieckiego na rosyjski oznacza „zwycięstwo”. Alternatywnie, nazwa rzeki powstała po tym, jak ktoś wygrał jakieś znaczące zwycięstwo na jej brzegach. Jednak naukowcy nie zgadzają się z tym i wierzą, że nazwa pochodzi od celtyckiego słowa oznaczającego „bagniste, bagienne”. I faktycznie, przed przybyciem starożytnych Niemców na te ziemie, w centrum Europy zamieszkiwały plemiona celtyckie, a w tamtych czasach w Europie było więcej niż wystarczająco torfowisk.

Siegen ma starożytną bogatą historię. W najlepiej zbadanej epoce historycznej miasto było centrum niezależnego Księstwa Nassau-Siegen. Jak sama nazwa wskazuje, rządziła nim jedna z gałęzi starożytnej rodziny książęcej Nassau. Najbardziej znanym przedstawicielem tej chwalebnej rodziny był książę Wilhelm Orański, uznany przywódca rewolucji holenderskiej XVI wieku. Liczby Nassau z powodzeniem rozmnażały się i rozmnażały, prawie tak samo jak Rurikovich w Rosji. Liczne tego rodzaju linie i oddziały miały posiadłości w wielu krajach Europy, a przede wszystkim oczywiście w Niemczech. Jeden przedstawiciel dynastii miał szczęście zostać cesarzem Świętego Cesarstwa Rzymskiego narodu niemieckiego, drugi - król Wielkiej Brytanii. Obecnie przedstawiciele tego książęcego domu zajmują trony w Holandii i Luksemburgu.

Niewiele zachowało się z historycznego dziedzictwa Siegen, ponieważ podczas II wojny światowej miasto zostało w 80% zniszczone przez alianckie naloty. Zwłaszcza Siegen i Westfalia jako całość zostały zbombardowane ze szczególną zaciekłością, ponieważ Westfalia była wówczas, jakkolwiek, i teraz znajduje się, większością potencjału gospodarczego Niemiec. W tym kraju związkowym znajduje się jedna z największych w Zagłębiu Zagłębia Ruhry oraz słynne fabryki Krupp. Westfalia dla Niemiec jest taka sama jak Ural dla Rosji - wspierająca krawędź państwa. Wiele przedsiębiorstw było ukrytych w lasach podczas wojny. W miastach ludzie uciekali do schronów bombowych. Z kolei schrony bombowe były maskowane przez takie struktury.

Niemcy Siegen. Schronienie przed bombami z II wojny światowej

Zbudowano je w całości z betonu i stylizowano na budynki mieszkalne. Pod nimi były schrony przeciwbombowe. Autorzy tego projektu mieli nadzieję, że wróg skierowany na obiekty przemysłowe i wojskowe nie zbombarduje budynków mieszkalnych, a ludzie ukrywający się pod nimi w schronach przetrwają. Kilka podobnych budynków zachowało się w Siegen.

Pomimo przerażających konsekwencji bombardowania, coś dla miłośników starożytności w mieście. Są to dwa zamki - górny i dolny. Nie byliśmy w Dolnym Zamku. Na jego terytorium istnieją obecnie różne usługi administracji lokalnej. Kiedyś było lokalne więzienie. W zamku górnym mieści się muzeum Siegerland. Udaliśmy się tam

W drodze do Zamku Górnego na Marktplatz zbadaliśmy jeszcze dwa zabytki miasta. Pierwszy to kościół św. Mikołaja.

Kościół św. Mikołaja w Siegen

Kościół jest godny uwagi architektonicznej. Jest to jedyny kościół na północ od Alp, który ma sześciokątną podstawę. Ma również pozłacaną koronę o średnicy około 2,5 metra na iglicy. Z tego powodu Siegen jest czasem nazywany „miastem korony”.

Drugą atrakcją jest stuletnie drzewo zasadzone w 1898 r. Przez jednego z wielkich narodów Niemiec - kanclerza Otto von Bismarcka, który wraz z Kaiserem Wilhelmem I zjednoczył Niemcy w jedno państwo.

Drzewo posadzone przez Bismarcka

Znak pamiątkowy jest zainstalowany u podstawy drzewa.

Pamiątkowy znak

Od placu Marktplatz do Zamku Górnego jest bardzo blisko.

Wejście na terytorium Zamku Górnego

Zamek górny

Ekspozycja znajduje się na parterze zamku i na jego podziemnym poziomie, który opowiada o tym, co miejscowa ludność od dawna robi. Zajmowała się głównie górnictwem, produkcją stali i produktów z niej. Po zejściu na poziom podziemny możesz obejrzeć rozgałęzione sztolnie kopalniane przy pomocy szyn pod kątem umieszczonych w nich wózków. Nie ma zdjęcia wewnętrznych eksponatów muzeum, ponieważ fotografia jest zabroniona w muzeum.

Na wyższych piętrach zamku znajduje się galeria sztuki. Prezentowane są głównie portrety przedstawicieli książęcego domu Nassau. Są portrety najsłynniejszego z Nassau - Wilhelma Cichego, hrabiego Nassau-Dillenburga, księcia Orange. To wszystko ta sama osoba. Jak powiedzieli w jednym z najbardziej znanych radzieckich filmów: „Georgy Iwanowicz, alias Gosh, alias Goga, alias Horus ...” i tak dalej. Jednym słowem „Der Grosser Koenig und Great Knese”.

Oprócz książęcych portretów ekspozycja zawiera prace jednego z najsławniejszych flamandzkich artystów - Petera Paula Rubensa. O tym, jak nazwa Rubens kojarzy się ze Siegenem, powiem trochę później.
Oprócz obrazów w muzeum można znaleźć artykuły gospodarstwa domowego od dawnych właścicieli zamku.
Po zwiedzeniu muzeum, z platform widokowych znajdujących się obok zamku można podziwiać panoramę miasta.

Widok Siegen z Zamku Górnego

Stąd można zobaczyć inny słynny kościół Siegen - kościół św. Michała.

Kościół św. Michała w Siegen

Obok zamku znajduje się mały park.

Upper Castle Park

Wśród innych interesujących obiektów w parku znajduje się taka rzeźba.

Rzeźba „Trzy matki jednego dziecka”

Konwencjonalnie można go nazwać „trzema matkami jednego dziecka”. Rzeźba symbolizuje spór trzech miast - Siegen, Kolonii i Antwerpii - o miejsce narodzin artysty Petera Paula Rubensa. Ta debata trwała do początku XX wieku w jednym z holenderskich archiwów znaleziono dokument, który jednoznacznie świadczył o tym, że Rubens urodził się w Siegen. Historia poprzedzająca jego narodziny jest bardzo ciekawa.

Ojciec Rubensa był jednym z najbardziej szanowanych obywateli flamandzkiego Antwerpii i był wielokrotnie wybierany na brygadzistów miasta. Z powodu polityki terrorystycznej, którą hiszpański gubernator Holandii, książę Alba, ścigał protestantów, Jan Rubens został zmuszony do wyjazdu do Niemiec, do miasta Kolonii. Ponieważ był znanym prawnikiem, w Kolonii brał udział w postępowaniu rozwodowym księcia Wilhelma Orańskiego i jego żony Anny Saxon. Stopniowo relacje biznesowe między Janem Rubensem i Anną Saxon przerodziły się w romans. Konsekwencją tego było to, że nieszczęsny prawnik został najpierw wysłany do więzienia (rzeczywiście nie siada na sankach), a następnie wysłany do Siegen, który w tamtych czasach był oczywiście uważany za „kąt niedźwiedzia”. W Siegen urodził się najsławniejszy z dzieci Jana Rubensa - Peter Paul. W 1955 roku miasto Siegen ustanowiło Nagrodę Rubensa, przyznawaną raz na pięć lat artystom, którzy poświęcili się sztuce europejskiej.

Podczas naszego pobytu w Niemczech (od 4 do 14 marca) pogoda była wyjątkowo ciepła. Tylko jeden dzień, dokładnie ten, kiedy szliśmy wzdłuż Siegen, był pochmurny. Przez wszystkie pozostałe dni była słoneczna pogoda. Pewnego dnia temperatura nawet osiągnęła +26. W sezonie 2013-2014 w Niemczech praktycznie nie było zimy. Do czasu naszego przybycia liście na drzewach jeszcze nie zakwitły, ale same drzewa, krzewy i trawniki były pokryte kwiatami. Jednak globalne ocieplenie.

Kwitnące drzewo

Niemcy Początek marca

Trawnik w Upper Castle Park

Po zakończeniu inspekcji zamku i okolic obeszliśmy centrum Siegen. Bardzo przyjemnie jest chodzić po każdym niemieckim mieście, zawsze można zobaczyć coś interesującego. Na przykład tutaj są takie śmieszne żółwie w piaskownicy dla dzieci.

Tatyana, Vera i zabawny żółw o imieniu Natasha

Na jednej z ulic spotkali lokalnego „pasterza”, coś podobnego do Dartha Vadera z hollywoodzkiej gwiazdy filmowej Wars. Wypasał całe stado krów.

My i Siegen Darth Vader

Krowa jest dobra, a nie papkowata

Oto cielę

Pies pomaga wypasać stado

Być może na tym temat o Siegen i Siegerland można zakończyć. W następnej części opowiem o tych malowniczych miejscach, które znajdują się obok nich.
Szkice niemieckie. Część II
Szkice niemieckie. Część III
Szkice niemieckie. Część IV
Szkice niemieckie. Część v
Szkice niemieckie. Część VI
Szkice niemieckie. Część VII
Szkice niemieckie. Część VIII
Szkice niemieckie. Część IX
Szkice niemieckie. Część x

Jak zaoszczędzić na hotelach?

Wszystko jest bardzo proste - spójrz nie tylko na rezerwację. Wolę wyszukiwarkę RoomGuru. Jednocześnie szuka rabatów na rezerwacji i na 70 innych stronach z rezerwacjami.

Obejrzyj wideo: Lew Trocki. Tajemnica Światowej rewolucji 2007 (Marzec 2024).

Popularne Wiadomości

Kategoria Niemcy, Następny Artykuł

Najlepsze plaże dla rodzin z dziećmi we Włoszech: TOP 5 według Blogoitaliano
Planowanie podróży

Najlepsze plaże dla rodzin z dziećmi we Włoszech: TOP 5 według Blogoitaliano

Jeśli planujesz wakacje z całą rodziną w jednym z wielu kurortów we Włoszech, prawdopodobnie naprawdę chcesz dokonać właściwego wyboru. W końcu, jeśli dorośli mogą w jakiś sposób „filozoficznie” zareagować na nieudane wakacje, rozczarowanie ich dzieci jakimkolwiek rodzicem jest całkowicie niedopuszczalne. Jest tak wiele nadmorskich kurortów we Włoszech, że znalezienie najlepszych plaż dla rodzin z dziećmi na własną rękę nie jest łatwym zadaniem.
Czytaj Więcej
Największe lotniska we Włoszech: TOP-5 najpopularniejsze
Planowanie podróży

Największe lotniska we Włoszech: TOP-5 najpopularniejsze

Ruch lotniczy na Apeninach jest dobrze rozwinięty: w prawie wszystkich mniej lub bardziej dużych miastach i centrach turystycznych kraju znajdują się lotniska. Włoskie lotniska akceptują zarówno loty krajowe, jak i międzynarodowe, dzięki czemu podróżowanie po całym kraju jest bardzo wygodne. Szczególną uwagę zwraca się na infrastrukturę: na każdym lotnisku znajdują się kawiarnie, restauracje, punkty pierwszej pomocy, oddziały banków, punkty wymiany walut, sklepy wolnocłowe.
Czytaj Więcej