Redaktor naczelna Włoch dla mnie, Yana Yakutsevich i dwóch Elen, są naszymi stałymi czytelniczkami. Nasze pierwsze spotkanie w Koloseum, 7 maja 2014 r. Życzenie!Dzisiaj chcielibyśmy podzielić się z Wami raportem fotograficznym i wrażeniami z pierwszej wycieczki po Rzymie dla stałych czytelników „Włochy dla mnie”. Jak już wiesz, drodzy przyjaciele, Yana i ja postanowiliśmy okresowo spotykać się z tobą w formie darmowej wycieczki po Wiecznym Mieście o świcie. Ta wiadomość pod koniec kwietnia wzbudziła nieoczekiwane zainteresowanie naszą społecznością na Facebooku. Początkowo ograniczyliśmy liczbę uczestników wycieczki do 7 szczęśliwych, aby ci, którzy dotarli na spotkanie, czuli się swobodnie i mogli poświęcić wszystkim uwagę i odpowiedzieć na wszystkie pytania. Pomimo początkowego szumu, z 5 osób, które się zapisały, tylko dwie Eleny przybyły na spotkanie. Cóż, wszystko, czego nie zrobiono na lepsze, to doświadczenie, postanowiliśmy i poszliśmy cieszyć się porannym Rzymem 7 maja 2014 r.
Na Forum Romanum byliśmy oczywiście prawie sami. Dlaczego praktycznie
Tak, ponieważ już mewa wytyczała sobie najlepsze miejsce na tarasie widokowym. Zachowywała się bardzo ważnie, żądała jedzenia i nigdzie nie zamierzała latać.
Na Forum dołączył do nas Jaroslav, który wraz ze swoim przyjacielem z miasta Lecce przyjechał zobaczyć zabytki Rzymu i przypadkowo usłyszał mowę ojczystą. Nasza firma nieznacznie się powiększyła, a do grona czytelników „Włochy dla mnie” dołączyła jeszcze jedna osoba.
Arthur i Yana Yakutsevich, Elena i nasz nowy czytelnik Yaroslav na Kapitolu, 7 maja 2014 r.Nasi stali czytelnicy Helena przybyli do Rzymu ze wspaniałego miasta Kijowa.
A co za włoski poranek bez kawy! Zwróć uwagę, że prawie włoski Jarosław wybrał espresso zamiast cappuccino dozwolonego na śniadanie. Faktem jest, że od dawna mieszka na południu Włoch i tak się stało, że im dalej na południe regionu, tym więcej kawy jest w nim zaparzane. Dlatego rzymskie espresso (a tym bardziej Mediolan) to tylko trochę wody dla południowca.
Zakończyliśmy prawie 4-godzinny spacer po Schodach Hiszpańskich, które w pierwszych tygodniach maja kwitną i pachną w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu.
Arthur i Yana Yakutsevich, Elena i Yaroslav na Schodach Hiszpańskich w maju 2014 r.List zwrotny od Eleny
„Włochy ...
Wciąż nie wiedząc, że będę we Włoszech, dołączyłem do FB w grupie „ITALY FOR ME”, śledziłem wiadomości, czytałem informacje.
Wszystko zaczęło się od tego, że mój najlepszy przyjaciel poślubił Włocha we Włoszech. Tego wydarzenia nie można było przegapić a priori i nie ma sensu latać do Włoch na kilka dni)) Bez wahania opracowałem mój plan mini-podróży: Mediolan - Parma - Rzym - Watykan - Florencja - Wenecja. A tutaj dobra wiadomość w FB, że organizowana jest bezpłatna wycieczka po Rzymie, jest grzechem, aby nie iść, chociaż o 7 rano musisz być we wskazanym miejscu. Chcę zauważyć, że 7 rano to idealny czas na spacery po Rzymie, ponieważ nie jest bardzo gorąco, jest niewielu turystów, jeszcze nie ma biznesmenów.
Jestem pod wrażeniem i planuję lecieć ponownie w lipcu 2014 r.Rzym jest pełen historii. Historia Rzymu dosłownie tkwi w każdym kamieniu, na każdej ulicy, w każdym budynku, na przykład „Angielski dziedziniec”, „Schody Hiszpańskie” i wiele innych. Rzym to jedna wielka atrakcja, chłopaki, dziękuję bardzo za zorganizowanie i poświęcony czas!
Dziękujemy za profesjonalizm i świetne poczucie humoru :)
Dziękujemy za pokazanie Rzymu! A.Polecę cię naszym znajomym i znajomym! Z poważaniem Lena (Ukraina, Kijów) ”