Zabawa, hałas, taniec, szampan i wino - wszystko to typowy włoski ślub. Przez stulecia Kościół katolicki, którego obecność nie uległa zmianie w życiu każdego Włocha, zachował tradycje weselne, bez których każda celebracja tworzenia nowej rodziny wciąż nie jest kompletna.
Instytut małżeństwa i historia
Ważnym wydarzeniem mającym wpływ na instytucję małżeństwa we Włoszech była inwazja zdobywcy Francji Napoleona na kraj, który uznał tylko małżeństwo cywilne za legalne, co zasadniczo zaprzeczało prawom i kanonom Kościoła katolickiego. Nie przeszkodziło to jednak w tworzeniu nowych tradycji ślubnych: teraz w ceremoniach szczególne miejsce zajmowało tak zwane „drzewo wolności”, które nowożeńcy musieli obchodzić trzy razy. I dopiero potem nowe małżeństwo zostało zarejestrowane w lokalnych gminach. Po wyjeździe Napoleona we Włoszech ponownie weszło w życie małżeństwo kościelne i tradycja „drzewa wolności” została zachowana.
Zwyczaje i tradycje weselne mają wiele wspólnego z tymi, które regularnie obserwujemy w naszym kraju. Na przykład we Włoszech, tak jak w dawnych czasach, dziś zwyczajowo prosi się panny młodej o rękę dla jej rodziców, ale jeśli w Rosji, na Białorusi i Ukrainie potencjalny pan młody zwróci się z tym do ukochanego ojca, to we Włoszech ten zaszczyt przysługuje matce dziewczynki. I to musi się zdarzyć koniecznie na rodzinnym obiedzie. Po uzyskaniu pozwolenia na zawarcie małżeństwa przyszłym nowożeńcom zabroniono pozostać samotnie do ślubu.
Matchmakers
W organizacji ślubu kluczową rolę przypisano i teraz przypisuje się swatkom, którzy zajmują się organizacją długo oczekiwanej uroczystości, biorą pod uwagę wszystkie szczegóły i upewniają się, że wszystkie tradycje są w pełni przestrzegane. Pod ich ścisłym przewodnictwem wszyscy znamy dobrze znaną procedurę „wykupu” panny młodej, gdy pan młody poddawany jest licznym próbom, których celem jest udowodnienie swojej miłości do dziewczynki. Kiedy panna młoda zostaje w końcu „wydobyta”, zaczyna się kolejny kolorowy zwyczaj: młode pożegnanie z rodzicami. Wszystko to niezmiennie dzieje się w towarzystwie pieśni i tańców.
Włoski urząd stanu cywilnego
Pożegnając się z rodzicami, nowożeńcami oraz wszystkimi przyjaciółmi i krewnymi zaproszonymi na wesele, udaj się do domu weselnego, gdzie odbywa się uroczysta rejestracja nowej komórki społecznej. Ponieważ atrament na aktach ślubu nie ma czasu na wyschnięcie, cała procesja ślubna jest wysyłana prosto do domu pana młodego, aby świętować radosne wydarzenie.
W dawnych czasach uważano, że jeśli panna młoda potknie się na progu swojego domu, przyniesie to straszne nieszczęścia młodej rodzinie. I dlatego Włosi znaleźli bardzo oryginalny sposób, aby tego uniknąć: zgodnie ze starożytną tradycją, która, nawiasem mówiąc, powstała we Włoszech, nowo powstały mąż musi przenieść swoją żonę przez próg domu w swoich ramionach.
Uczta dla całego świata
A potem prawdziwa zabawa zaczyna się od piosenek i tańców, bez których nie można sobie wyobrazić włoskiego wesela. Wino i szampan płyną jak woda, a stoły pełne są pysznych dań i słodyczy. Wszyscy goście otrzymują torebki z pięcioma słodyczami, z których każdy oznacza życzenie młodej rodziny: zdrowie, bogactwo, szacunek i wiele więcej.
Podczas świątecznej uczty każda panna młoda musi wykazać się umiejętnościami tańca, wykonując taniec, którego dziewczęta uczą się na długo przed ślubem. Ale z reguły młodym nigdy nie udaje się ukończyć samemu: dołączają do niej liczni krewni i przyjaciele.
Szczególnie przesądne pary wolą wziąć ślub w niedzielę pod koniec lata lub jesienią: ten okres jest uważany za najbardziej sprzyjający dla tego uroczystego wydarzenia.
Mówiąc o starych tradycjach ślubnych, warto wspomnieć o zwyczaju, który wywodził się ze starożytnego Rzymu. Jest to „miesiąc miodowy”, podczas którego nowożeńcy musieli jeść miód przez pierwsze kilka tygodni wspólnego życia. We współczesnych Włoszech, szczególnie w niektórych prowincjach, konserwatywni mieszkańcy wciąż witają tę tradycję, aby ją ściśle przestrzegać, wierząc, że miód przyniesie młodym parom słodkie życie rodzinne.