Jeśli mieszkasz daleko od swojego ojczystego kraju, prędzej czy później zaczniesz zauważać nowe nawyki właściwe dla lokalnej populacji. A jakie znaki wskazują, że stopniowo stajesz się prawdziwym rezydentem Włoch?
- Ty komunikować się z lokalnym barmanem na temat „ciebie”a on służy ci pierwszy. W drodze do zostania prawdziwym Włochem zapoznałeś się z kulturą kawy, a także przedstawiłeś się w pobliskim barze.
- Kiedy się spotkacie pocałujcie wszystkich. Włoskie pozdrowienia dla obcokrajowców mogą wydawać się przesadne, ale jeśli nie pocałujesz przyjaciela w policzek, po prostu nie będziesz tutaj zrozumiany.
- Już przechodzisz przez ulicę nie rozglądaj się. Kiedy po raz pierwszy przybyłeś do Włoch, byłeś bardzo oburzony brakiem dbałości o bezpieczeństwo na drodze i długo czekałeś na zakończenie niekończącego się strumienia samochodów. Ale teraz prawdopodobnie już myślisz, że jest to w porządku rzeczy.
- Ty często powiedz, że życie jest pięknelub coś takiego. Włosi uwielbiają przesadzać, a jak może być źle dla mieszkańców kraju wina i słońca? Tutaj na standardowe pytanie „jak się masz?” Nie usłyszysz fajnego „mniej więcej” lub czegoś gorszego. A jeśli zauważysz nawyk wykrzykiwania „cudownie!” Lub „pięknie!” Kilka razy dziennie, upewnij się: jesteś już po włoskiej stronie jedną nogą.
- Ty stale podnoś głos. Kiedy po raz pierwszy przybyłeś do Włoch, prawie się uciekłeś, gdy przechodzący ludzie prawie krzyczeli, jak najlepiej, o swoich sprawach i problemach. Teraz rozumiesz, że nie można cicho rozmawiać w zatłoczonym miejscu lub gdy chcesz przyciągnąć uwagę przyjaciela idącego po drugiej stronie ulicy.
- Ty mówić aktywnie gestykulując po włosku. Lokalny arsenał gestów stale staje się przedmiotem żartów wśród cudzoziemców. I nic dziwnego: mieszkańcy innego kraju będą mogli mówić tak ekspresyjnie? Jeśli podczas komunikacji machasz rękami, a także doprawiasz wszystko wyrazem twarzy, nie wahaj się: jesteś już w trakcie procesu asymilacji.
- Ty przestałem oglądać harmonogram autobusy i godziny pracy lokalnych instytucji. Po prostu wiesz, że jest to całkowicie bezużyteczne.
We Włoszech nikt i nic nie działa zgodnie z harmonogramem. I nigdy nie wiadomo, co stanie się jutro: strajk transportowy lub przedłużająca się fiesta właściciela piekarni. Pozostaje tylko przestrzegać prawa „viene quando viene” („kiedy będzie”).
- Ty regularnie używać wykrzyknika w mowie „Beh”, „boh” lub „mah”. Jeśli uważasz, że są jedną z najlepszych odpowiedzi na pytanie zadane przez twojego przyjaciela i odzwierciedlają twoje emocje o nim tak dobrze, jak to możliwe, witaj w randze włoskiego.
- Stajesz się prawdziwy „gastronomiczny snob”. Nie męczy Cię winy w nieregularnym kształcie pasty lub wyborze sosu. Jeśli nieświadomie przestrzegasz niepisanych zasad kuchni włoskiej, możesz śmiało powiedzieć, że jesteś prawie tubylcem.
- Uważasz się ekspert od wina. Od dawna robisz odważny krok i już nie zamawiasz domowego wina w restauracji. Teraz wiesz, która jest odpowiednia do wybranego przez Ciebie dania, i lepiej niż jakikolwiek sommelier możesz określić, w którym regionie i z której odmiany winogron jest twoje wino. Teraz nawet prawdziwi Włosi mogą ci zazdrościć.